Ostatnie odpowiedzi na forum
Wiktoria, wszystko mozliwe... Poprosilem o roczne przeniesienie do Londynu - wiec kto wie.... No tak wrzesien... Czas szykowac dzieci do szkol... Jak ten czas leci....
Czesc wiktoria, ciesze sie, ze dostalas leki - zobaczysz, ze to i odpoczynek pomoze ulozyc sprawy w glowie :) ja ostatnio tez sie nie lacze, bo wlocze sie samotnie Po swiecie... Ot moja metoda na wakacje.... Dzis blisko Monako... I stad nie sposob nie myslec o Magg... Jedna z jej ostatnich podrozy....
Jak tak sobie gdybamy.... Ehh... Ja tez mysle na okroglo, i mam wrazenie, ze ponadto to ta mocna Chemia tak wszsytko rozregulowala... Kto wie jaki by byl rezultat koncowy bez tej chemii.. Moze taki sam, ale mam wrazenie, ze to wszystko nie poszloby tak Szybko.... To co ma leczyc, czasem tego nie robi, dlatego tak wazne jest konsultowac decyzje o naszym zdrowiu.... Zegnaj @Magg ... Pokoj Twej duszy...
Jak tak sobie gdybamy.... Ehh... Ja tez mysle na okroglo, i mam wrazenie, ze ponadto to ta mocna Chemia tak wszsytko rozregulowala... Kto wie jaki by byl rezultat koncowy bez tej chemii.. Moze taki sam, ale mam wrazenie, ze to wszystko nie poszloby tak Szybko.... To co ma leczyc, czasem tego nie robi, dlatego tak wazne jest konsultowac decyzje o naszym zdrowiu.... Zegnaj @Magg ... Pokoj Twej duszy...
Nie moge uwierzyc... Po prostu lzy same naplywaja do oczu... @Magg bylas wielka i dzielna... Teraz czas na Twoje zagle i inne podroze... Ale juz gdzie indziej... A my bez ciebie coz... Tego sobie jeszcze nie wyobrazam... ;( ;( ;(
@Magg z mojego doswiadczenia z osobami, ktore wspieralem, pamietam, ze nasze pierwsze odczucia jak w pewnym momencie podlaczyli osobke, pod tysiace rurek, w tym wlasnie do odzywiania pozajelitowego to byl wielki strach i obawa z naszej strony. Na szczescie wynikalo to z naszej ignorancji i wyobrazni bazowanej na filmach. Dzieki wlasnie takim odzywianiu, dali dobrego galopu organizmowi i przede wszystkim sporego odpoczynku, tak, ze po 2 tygodniach juz smigala sama wszedzie.
Tak wiec glowa do gory, bo dokladnie tak jak mowisz - jest akcja a to najwazniejsze, najgorzej jest jak czlowiek sie meczy a nikt nic nie robi :)
Zatem do dziela... stawianie do pionu rozpoczete - mam nadzieje, ze wkrotce znow bedziesz pisac nam o zeglowaniu. Ja jak jeszcze mieszkalem w Polsce jezdzilem na obozy zeglarskie na mazury...ehhh te czasy...spanie na lodce, jedzenie konserw, mycie sie w jeziorze... ogniska....gitara :)
@Magg dobrze, ze jestesc...
Tak z ciekawostek, to powiem, ze jak chodzi o jak to nazwalas "intymne" tematy, to Hiszpania w tym obszarze jest super escatólógica (nie wiem jak to sie po polsku pisze niestety) - ale mowiac wprost, rozmowy o robieniu kupy, czestotliwosci, jej rozmiarze, jakosci i zapachu sa tu na porzadku dziennym - nawet przy niedzielnym obiedzie.... zatem Magg, jak dla mnie to juz chyba nie ma tematu tabu :)
Odpoczywaj.
@Czarownica, pewnie, ze to sa szalenie trudne i delikatne sprawy, dlatego, to zawsze osobista i jakos tam jednak ograniczona decyzja - odnosnie typu informacji jakie mamy ochote lub nie przekazac innym.
Tak naprawde to ma szczegolna wartosc wlasnie w tych najbardziej delikatnych momentach, jak ktos znika przez chwilowe trudnosci, lub znika na zawsze...
W przypadku @Magg sie nie martwie bo to dzielna dziewczyna i na pewno daje rade... troche spokoju od internetu, forum i czytania dobrze jej zrobi...
Ja przyznam, ze jak czasem jestem na jakims kursie i nie mam dostepu do telewizji, internetu - przede wszystkim z braku czasu, mimo wysilku - wracam super wypoczety, wiec i niech tym razem tak bedzie .)
Hej,
Ja jestem pewien, ze @Magg niebawem sie odezwie. Tym nie mniej, odkad sledze to forum, zawsze myslalem, ze dobrze byloby, gdyby kazda z osob, miala swojego rodziaj back-up w innej osobie, z ktora byc moze ma, lub moglaby miec osobisty kontakt. Innymi slowy, by to forum nie bylo jedyna forma kontaktu, by w razie koniecznosci moc sie uspokoic i wiedziec co sie dzieje na terenie walki (zawsze o ile nie narusza to woli lub intymnosci chorej osoby).
Widze, ze i do Polski docieraja upalne dni. Tu w Madrycie powzej 30 mamy nieprzerwanie do maja, a powyzej 37 juz od chyba ponad 45 dni... wczoraj idac spac o 1 nad ranem wciaz bylo 35... chyba najcieplejsze lato odkad tu mieszkam, no ale jakos juz czlowiek daje rade.
Trzymajcie sie y @Magg czekamy na wiesci od Ciebie .)
@Magg jak mowi Czarownica w Twoim przypadku leki uspokajajace to bardzo dobry pomsyl. Sam przez stres w pracy i po ataku paniki (bez konkretnego powodu) skonczylem z takicardia i na SOR... a spokoj glowy to i odpoczynek ciala, a tego wszystkim chorujacym potrzeba. Wiemy wszyscy jak szkodliwy jest potok mysli, ktorego nie sposob zatrzymac w zaden sposob. Ja osobiscie dostaje Valium (diazepan) ale nie wiem co daja w Polsce i naprawde pomaga.
Nie co sie meczyc i zgrywac bohatera. Wystarczajaco dzielne jestescie przechodzac przez takie wyzwanie, zeby nie moc sobie od czasu do czasu pomoc jakims "wspomagaczem" ...
Cierpliwosci, wkrotce na pewno bedzie lepiej, trzeba przetrwac ta fale, potem bedzie juz tylko z gorki .)