Mam nadzieje, Walczy

od 2017-02-15

ilość postów: 246

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Bratka będzie dobrze. Mój tato dostał dziś takie zastrzyki  Zarzio i nikt u nas nie chce mu go podac bi się boja. Jutro jedziemy specjalnie na onkologię na zastrzyk. Chemii nie będzie aż 24 stycznia. Pomódlcie się czasem za dobre wyniki tatuśka mojego. Ja ciagle wierze, ze się nam uda. Pozdrawiam 

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Tato nie wziął dziś chemii słabe wyniki krwi. Onkolog mówi, ze w sumie mógłby podac, ale mogłoby to się źle skończyć. Dostał zastrzyki na odporność. Teraz badania 16 i 24 wizyta i dalsza decyzja. Pozdrawiam 

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

A my wymieniliśmy cewniki i tata wrócił do domu z dziwnym bólem brzucha. A ja jak słyszę : boli mnie brzuch, to cała cierpnę. Chyba jestem przewrażliwiona mam jakies zle przeczucia. A może to tylko mój układ nerwowy świruje? Oby!!! Aga a jaku was?

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Hej hej jesteśmy, żyjemy Ale mamy taka gonitwę  z tata, ze szok. Kilka przygód po drodze po chemi. Jedziemy właśnie na zmianę cewników, jutro na chemie. A na 16.01 mamy serie badań żeby sprawdzic co z tym gadem?! Tk i inne. Żyje w nerwach, ale musi być dobrze. Tata czuje się w miare dobrze. Cicho sie tutaj zrobiło. Pozdrawiam wszystkich 

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Podzielę się z wami ciekawa informacja: wczoraj bylismy u urologa na wizycie i pochwali się ze usunął pęcherz kobiecie przez pochwę. Spotkaliście się z taka metoda już? Ciekawa jestem bardzo. Ale medycyna jednak idzie do przodu. 

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Kochani, pomimo tego, ze borykamy się z tym wstrętnym chorobskiem- życzę Wam dużo spokoju, cierpliwości i wiary. Zdrowych i pogodnych Świat oraz lepszego Nowego Roku. Pozdrawiam 

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Teraz tak sobie myśle, ze nasz urolog i jego przyjaciel onkolog, który leczy tatę wierzą w jego leczenie i wygrana, to osoby ktore były i są dla mnie napędem . Teraz mam ochotę jechac do onkologa, który mi powiedział ze tata września nie doczeka i nie podejmuje się leczenia. I pokazać mu, ze czasem się "da". 

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Agnette my z tata mamy 28 ostatnia chemie i 9.01 chwila prawdy Tk! Onkolog jest zadowolony z leczenia. Płuca ma czyste na ten moment. Wierzymy, ze będzie jeszcze długo z nami. Na "oko" uważam, ze gad na chwile odpuścił, nie ma boli już i ogólnie jest stabilnie. Tylko ta gorączka ostatnio nas nakręciła, ale wiadomo co było przyczyna. Trzymam kciuki za was wszystkich. Nie poddajemy się. 

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

A na przykład podam mojego tatę: ostatnio mocz czysty, bez bólu czy pieczenia w środku. Tylko gorączka była , wiec zrobiłam mu mocz na posiew i wyszły liczne kolonie bakterii. Zinnat 500 i Levoxa500,gorączka ustąpiła. Pinokio obserwuj siebie i mocz. W razie pytań pisz. 

Rak pęcherza moczowego

6 lat temu

Pinokio jeżeli nie ma gorączki, to bez paniki. Tata mój często ma zabrudzony mocz krwią. Wystarczy, ze cewnik naciśnie na naczynie krwionośne i gotowe krwawienie. Tato bierze leki przeciwzakrzepowe dodatkowo. Jeżeli krwawienie nie ustąpi, zrób badanie moczu. W przypadku gorączki wybierz się do lekarza. Nasz urolog mówi, ze to normalne ale w granicach normy. A jeżeli boisz się o neki zrób kreatynine i mocznik z krwi.