Mam nadzieje, Walczy

od 2017-02-15

ilość postów: 246

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Witajcie my z tata wlasnie sie zbieramy do szpitala. Nastawienie pozytywne nawet zartuje do taty zeby cieszyl sie z siusiania bo juz nie dlugo nie bedzie mogl. Mam nadzieje i gleboko w to wierze ze bedzie dobrze. A jak macie chwile to odmowcie Zdrowaske za tate jakos wierze w Moc Sprawcza Modlitwy. Milego dnia.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Kurde rozmawialam z tata i jakies chorobsko sie przywalilo do niego. Niech to szlak. Mam nadzieje ze to nie wplynie na operacje.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Witajcie my juz powoli myslami jestesmy w szpitalu. Idziemy we wtorek. Teraz mam troche wyrzuty sumienia ze pojechalam na konsultacje do innego lekarza zeby poznac opinie z innego zrodla. Ale teraz juz za pozno....a moze to i lepiej bo jak by zapropo owal innna forme leczenia to bylabym w kropce...nadal jestem pozytywnie nastawiona tylko tata caly czas mowi ze pojedzie zywy a wroci w trumnie..chyba nerwy biora gore i zaczyna swirowac. Sama sie boje jak jasna cholera. Ale byle do przodu. Bedzie dobrze-musi i nie ma innej opcji. Trzymajcie sie cieplo.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Miala byc minka usmiechnieta a wyszedl pytajnik wiec :D :D o tak ma byc.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Mabo wiadomo ze zawsze jest pewne ryzyko zwiazane z operacja i tym co sie z tym wiaze. Lekarz mnie nastawil pozytywnie a przyznam ze facet wali zwsze prosto z mostu wiec jei on mowi ze bedzie dobrze to bedzie?tego sie trzymam..chociaz czasem jak mam wolny czas to galop mysli w glowie jest...ale juz nieraz nakrecalam sie negatywnie na pewne sprawy i zawsze to konczylo sie dobrze wiec uwazam ze tak bedzie i teraz. Znam mase osob ktore wygraly z tym dziadem i zyja baa maja sie super. A tata to goral uparty jak osiol. W tym przypadku to chyba doceniam ta jego ceche. To co ma byc jest zapisanr tam na Gorze...jak to mowi moja znajoma ginekolog: sa rzeczy na ktore nie mamy wplywu i choc bysmy mur glowa przebili to i tak nic nie zmieni. Co ma byc to bedzie. Ja za was mocno trzymam kciuki za wszystkich zycze duzo sily i samych pozytywnych emocji....ponoc zlym mysleniem sciagamy na siebie zle rzeczy wiec kochani Bedzie Dobrze Musi?

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Agnete tata czuje sie super az sama sie dziwie...to chyba dobry znak, ze nic nie boli. Tylko podczas oddawania moczu czuje pieczenie ale lekarz mowi ze tak bedzie do operacji. Jestesmy pelni nadziei ze wszystko bedzie dobrze. Oczywiste ze sie wszyscy sie boimy ale nie poruszamy tematu STRACH I OPERACJA. Czekamy juz tylko 6 dni i szpital. Tak sobie tlumacze ze jesli by choroba szla w zlym kierunku to tato czul by sie gorzej i cos by go bolalo. Tak sama sobie wmawiam ze idziemy w dobrym kierunku. Nawet kardiolog u ktorgo bylismy mowil ze to bardzo wczesne stadium trudne nawet do wykrycia. Dlatego tez jestesmy pozytwnie nastawieni. Tata bierze zakwas z buraka czerwonego i zestaw vit nabbral sil i nawet przytyl. Sory ze haos myslowy ale szybko pisze bo dzieci szaleja. Pozdrawiam Was. Bedzie dobrze -Musi byc.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Anna S dobrze ze lekarze robia komplet badan dla pewnosci. Musza wszystko dokladnie sprawdzic. Ja wczoraj z moim tata bylam na wizycie u kardiologa zeby spr czy serducho jest ok przed operacja. Na szczescie wszystko jest ok. Teraz czekamy rowny tydzien i idziemy na radykalna. Bedzie dobrze musi byc....tego sie trzymajmy.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Anna S dobrze ze lekarze robia komplet badan dla pewnosci. Musza wszystko dokladnie sprawdzic. Ja wczoraj z moim tata bylam na wizycie u kardiologa zeby spr czy serducho jest ok przed operacja. Na szczescie wszystko jest ok. Teraz czekamy rowny tydzien i idziemy na radykalna. Bedzie dobrze musi byc....tego sie trzymajmy.

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Ja juz chyba oswoilam sie z mysla ze tata ma raka. Nie dopuszczam do siebie mysli ze moze byc zle..usuwamy pecherz i po raku...chociaz mielismy opcje czekac i podjac inne leczenie mniej radykalnego. Ale po rozmowach z roznymi ludzmi doszlismy do wniosku ze usuniecie to najlepsze wyjscie. Musimy byc dobrze i tyle. Rak to nie koniec swiata....mam dzis w sobie MOC :D

Rak pęcherza moczowego

7 lat temu
Agnete moj tato tez idzie 21 do szpitala. Wiec pewnie operacja 22. Ja samam w zeszlyl tyg robilam tk kontrolne bo jestem po operacji na nerke praea i musimy kontrolowac czy wszystko ok. Prowadzi mnie ten sam lekarz co tate. Mam u niego wizyte 22 rowiez i mam nadzieje ze juz bedzie po operacji i dowiem sie wszystkiego. Boze jak ten czas sie ciagnie. Juz bym chciala zeby bylo po wszystkim..mniej juz bym myslala o tym wszystkim i glowa troche by odpoczela. Milego dnia.