Ostatnie odpowiedzi na forum
na pewno trzeba ileś tam mieć przepracowane, mój syn zachorował jako dziecko i nie otrzymał renty jako dorosły. Teraz pracuje już kilka lat ale to też zależy jaka jest niezdolność, komisja stwierdziła, że jeżeli jest zdolny jeżdzić do pracy i się jakoś poruszać to sie nie należy! on pracuje umysłowo, więc stwierdzili dodatkowo, że jego niepełnosprawność nie przeszkadza w pracy! dwa razy jezdzil na komisję bo się odwoływał, to jest masakra zusowska! przy naszej chorobie może jest lepiej w tym temacie, ale to tez na jakiś czas dostaje się rentę...
mała poczytaj, bo dużo by pisać....
http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=400
miłka, to ja tak nie miałam, może u ciebie chodzi o bardzo szczegółowe wnikanie, może chodzi o jelita od razu, to bardzo dobrze , ze masz takie dokładne tk, bo po leczeniu wg starych metod powinno robić się operację zwiadowczą! a my tylko mamy tk, ty masz jakieś dokładniejsze, ja miałam jakby pod kątem zmian które były pozostawione, ale opis jest całaj jamy i miednicy...w każdym razie ja bedę miała MRI we wrześniu dla spokojności. Poza tym to ciekawe, że tak róznia się badania tomografem....
Witam cieplutko :)
Tomograf to co innego niż rezonans, fajnie masz mała ;)
korekta! chodziło, że badań rezonansem nie mogą wykonać miednicy i jamy brzusznej razem :)
Witajcie :)
Ja juz po wizycie w CO...i wlewie avastinku, marker 10,9 spadł z 17...5 sierpnia biopsja tarczycy...
Miłka, ty chyba masz mieć rezonans magnetyczny, jezeli masz dwa badania, osobno miednica i jama brzuszna, ja tak bedę miała we wrześniu, ginekolog wypisała mi jedno skierowanie na to a okazało się ,że muszą być dwa badania bo tomograf z kontrastem nie mogą zrobić miednicy i jamy brzusznej razem, tk tak, ale nie MRI, dlatego tez musze gnac do ginekolog po drugie skierowanie...a przy tk u nas pije się litr wody z tym czymś na godz przed badaniem, i można robić siusiu, kontrast podaje pompa w trakcie badania, robi się ciepełko, ale mnie nie bolało nic w żyle..buziaki <3
Tiffany kochana, wiem co czujesz na taki widok, co czują bliscy jak widzą takie rzeczy! ja po operacji obudziłam się na oiomie, z rurą w płucach, sondą w nosie do żołądka, dwoma drenami z brzucha, cewnikiem, rurką w pupie, cewnikiem w kręgosłupie, wenflon - port szyjny, byłam intubowana, pomału odłączali rurki, organizm walczył!...u Twojej mamy najbardziej martwią wymioty, ale może opanują to jakoś...pomodlę się za mamcię twą i może dziewczyny też??? niech Mateczka otoczy ją opieką i ukoi w cierpieniu <3
Witam cieplutko :)
kucja, gratuluję i niech tak już zostanie do końca świata!!
Tiffany, pojawiło się światełko, tulę mocno <3
Lena, mozesz dołączyć, ale wszystkie dokumenty to kopie, ja składałam osobiście w oddziale mopsu, pani skserowała wszystkie oryginały co dałam, ja dałam wypis i wyniki histopat. na komisji lepiej mieć skserowaną całą historię choroby, tak mi doradzono, ale to dopiero na komisji,która będzie ok 30 dni od złożenia wniosku :)
miłka, gołąbki też robię i wpierdzielam, kapustę uwielbiam, i miałam wielką ochotę w czasie chemii, pamiętam, że po pierwszej (marzec) to gryzłam świeże liście kapusty żeby choć trochę soku wyciągnąć, tak mnie brało!! a póżniej na bigosss, ale nie mogłam przecież bo by mnie rozwaliło, to chociaż troszkę i tak z wszystkim troszkę troszkę ;) na początku leczenia jesteśmy po operacji i też z tego powodu nie można jeść wszystkiego, pamiętam, że robiłam na parze wszystko, ziemniaczki rybka kurczak, marchewka i buraki tez na parze, wszystkie warzywka, i malutkie porcyjki!, teraz jem już więcej i muszę uważać coby nie przytyć!! na pewno nie jem wszystkiego ściśle przykazanego, ale tak żeby dostarczyć wartości odżywczych jak najwięcej z pożywienia, bo onkolog zabroniła suplementów..u mnie piękne słonko, od 2 tyg. cudna pogoda a ja muszę być w domku bo mój chłop po zabiegu i ja się zajmuje teraz wszystkim! ale na początku sierpnia pojedziemy na wieś aby tylko pogoda była!
Kasiorek, no gdzieś ty się podziewała!!
Tiffany <3