Ostatnie odpowiedzi na forum
Dwie bliskie mi znajome dojeżdżały codziennie na naświetlania. Myślę, że zależy to też od możliwości i miejsca zamieszkania.
Zwolnienie normalne, tak jak Doris napisała.
Pozdrawiam :-D
"."
Elza, masz rację, to chyba juz ten czas ;-)
Słonko pięknie przyświeca na dworze, śnieg topnieje w trybie natychmiastowym.
Dziś w planach spacer :-D i mruczenie do słonka ;-P
Udanego dnia :-D
Witaj Iwo.
Podobnie jak Ty należę do osób dbających i przestrzegających terminów badań okresowych. Cytologia robiona rok przed diagnozą była II a po roku...bach, nie ma na to reguły. Z perspektywy czasu mogę jedynie stwierdzić, że w moim szpitalu rok wcześnie została źle pobrana cytologia i dlatego wyszły takie kwiatki :-( Na szczęście trafiłam w ręce specjalistów właśnie na Ursynowie, teraz jestem na etapie wizyt kontrolnych.
Naszej Doris, również znane jest warszawskie Centrum Onkologii.
Pozdrawiam.
Iwo73, na tym portalu jest dużo kobietek, które podobnie jak Ty, czy ja zmaga się lub zmagała z tą wstrętną chorobą.
Ja jestem już rok po zakończeniu leczenia- najpierw była operacja, później dodatkowo brachyterapia. Obecnie czuję się całkiem dobrze. Początki po diagnozie były ciężkie, nie wyobrażałam sobie przyszłości, a teraz...prowadzę 'normalne' życie.
Pisz, pytaj a my w miarę swojej wiedzy i możliwości postaramy się pomóc, najlepiej jak potrafimy.
Pozdrawiam.
"."
Wiero- gratuluję!!
Doris, na bilet do Ameryki dla męża chętnie dorzucę, a On jak już znajdzie Phila, nich go "stuknie" serdecznie ode mnie, aż mu się kurz z futra posypie i odbije się odbije mleko z 'dzieciństwa' ;-)
Śniegu zalegającego na podwórku mam tyle, że tylko siąść i płakać.
Wczoraj oglądając pogodę dostrzegłam światełko w tunelu- podobno, od wtorku ma świecić słonko i ma nastąpić poprawa pogody. Tak się uśmiechnęłam do TV i tego pana który to mówił, że aż syn się zdziwił. :-D
Gosieńko, a jak przedstawia się u Ciebie pogoda?
Gdzie zaginęły nasze kobietki? Kasieńko, gdzie jesteś?
Pozdrawiam, z wciąż białej, zasypanej po pachy wschodniej części mazowieckiego.
"."
Nie mam już słów :-( To po prostu jakaś masakra!!
Chyba wlanę się jak misiek do swojej gawry i tam przechrapię to coś co się dzieje za oknem!! Sypie śnieżysko aż się wszystkiego już odechciewa, całymi dniami nic tylko bym spała, chodzę jak przetrącona, bezmyślna mumia ;-P
Odśnieżanie mam w głębokim poważaniu-dość!!
Pytam-Gdzie do diaska jest wiosna?
Mimo panującej aury za oknem, życzę udanego dnia-
Wasza Kasica- marudnica ;-)
"."
Kobietki Niech Wam jajeczko dobrze smakuje,
bogaty zajączek uśmiechem czaruje,
mały kurczaczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia.
Zdrowych,pogodnych Świat Wielkanocnych, pełnych wiary,nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz Wesołego Alleluja!
Moc serdeczności i buziaków :-*
"."
Witajcie.
Doris, Gosieńko już po wizycie. Ginekologicznie ok, dolegliwości jakie mam zdaniem lekarza spowodowane przebytym leczeniem. Brak cech wznowy :-D Badanie usg jakie robiłam 15 marca również ok- powiększony węzeł chłonny jak był, tak jest ale nadal nie panikujemy ;-)
Kolejna kontrola 18września!!!!!!!!!!! Jestem w szoku że taka duża przerwa. Teraz niedawno minął rok od zakończenia leczenia, więc powinnam iść systemem trójkowym a tu bach 6 się wkradła-chyba nie wytrzymam i w między czasie zaliczę prywatną wizytę u doktorka coby rzucił swym fachowym okiem na to i owo ;-)
Dziś znowu poruszyliśmy temat hormonów- doktorek powiedział, że gdybym miała raka płaskonabłonkowego a nie gruczolakoraka to już włączył by hormony a tak musimy jeszcze się pomęczyć-no trudno pomęczymy się ;-) Pobrano mi dziś kolejna cytologię i krew na markery- i po raz kolejny czekanie, jak zadzwonią jest kaszana, a jak nie to ...jupiiii
Co do świąt to nie wypowiadam się (zawstydzona). Jestem w "lesie" ha...w puszczy i chyba nie dam rady nadrobić zaległości, ale nie ronię z tego powodu łez, odstukam po łebkach i też będzie gitara. Przecież nikt mi nie będzie po kątach zaglądał:-D
Pozdrawiam serdecznie :-*
"."
Doris, jestem.
Wpadłam w czarną d.... i przywaliły mnie obowiązki i kłopociki przyjaciół, ale powoli wygrzebuję się ;-)
Co do zimy...mam tak samo- okulary, skrobanie, "obrzydliwa" biel (chyba wszystkie sufity przemaluje na kolor), tylko z ogrzewaniem masz lepiej, bo ja mam tradycyjny piec-trzeba przynieść i podrzucić, więc jeszcze trochę popalę w piecu i będę bekać sadzami ;-)
Wieczne wędrówki do kotłowni ulewają mi się jak śnieg....łeeeee.....
W środę ruszam do CO więc wiadomo w jakim jestem nastroju :-/ Niby powinno być ok, ale .............
Pozdrawiam :-*
"."
Wygrzebałam się z pod tego białego, wstrętnego śniegu!!!!!!!!!!!!!!!
Kobietki jak ja już chcę wiosny, chyba popadam w jakąś czarną d..... ziurę.
Niech każda z nas napisze do jakiego większego miasta w Polsce ma bliżej, wtedy będziemy wiedziały czy możliwe jest spotkanie w realu- ale nie w sklepie ;-)
Ja pierwsza- Warszawa, Siemiatycze, Wyszków nad Bugiem, Siedlce :-D
Pozdrawiam gorąco mimo zimnej aury za oknem-BU!!!!!!!!!!!!! może się wystraszy i ucieknie ;-)