Ostatnie odpowiedzi na forum
"."
Doris, nocka bez snów :-/ chyba uodporniłam sie na proszeczki, bo nie widziałam różnicy z i bez. Trzeba pomyśleć o innych wspomagaczach ;-)
Kasia wspomniała o szkole i....dziś poleciałam zakupić książki dla swego piątoklasisty.............nie będę komentować, muszę ochłonąć i mój portwel też, zanim rusze po dalszą wyprawkę. Współczuję tym rodzicom , którzy maja więcej niż jedna pociechę w wieku szkolnym-przedszkolnym.
Jutro z rańca ruszam do stolicy po swój wynik z MRI.
Dobranoc :-*
Doris :-* dziękuje Ci za te słowa z całego mojego serduszka, normalnie chyba się zarumieniłam:-)
Pytasz co wybrałam..........wizytę u koleżanki i spacer z synem.
Zielsko tak ładnie wkomponowało się w moje kwiatuszki, że jeszcze dzień czy dwa nie zrobią różnicy ;-)najważniejsze ,że trawkę skosiłam, reszta musi poczekać........
Ja znikam do łożeczka, bo dziś skapitulowałam i łyknęłam proszeczka nasennego, alez będę śnić...hihihi...aż sie boję sama siebie.........
Dobranoc dziewuszki , kolorowiastych senków :-*
Wiatjcie. Stawiam swoją "."
Anna gratuluje wyniku !!!
Doris nie wstydzioszkuj się ,każdemu może się zdarzyć :P ..............ja nie raz walnęłam jakąs gafę,ale ..ten sie nie myli co nic nie robi..o..
Kasieńko gdzie jesteś???? zniknęłaś i nawet kropeczek nie stawiasz :-( Jak Twoje sprawy? Jak zdróweczko?
Mam nadzieję ,że wszystko ok. Pozdrawiam cieplutko.
Gosieńko dziękuję za pomoc w prasowaniu-przydała się :D
U mnie dziś przyjemnie na dworku, dlatego też postaram się wykorzystać tą sparzyjąjącą aurę na prace w plenerze ;-) co kolwiek miało by to znaczyć...hihihihi...może pielenie a może po prostu długi spacer ;-)
Wszystkim zostawiam buziolki i sereczne pozdrowionka :-*
"."
Witajcie :)
Prasowanko nadal w "lesie" ale zaraz za nie sie biore-wczoraj wieczorna burza pokrzyżowała mi plany, a dziś jest już po burzy i chłodek z dworku powiewa więc można odpalić sprzęt.
Cynamonowa gratuluję wyniku cytologii, ja chyba na wrześniowej kontroli będę miała pobieraną-zobaczymy.
Pozdrawiam i znikam.
Witajcie niedzielnie kobietki.
Jestem już w swoim ukochanym domeczku i walczę z praniem, którego końca nie widać ;-) później nie będzie końca prasowania.................taki jest właśnie koniec dobrego ;-D
Miłej niedzielki Wam życzę....................."."
"."
Obecna nieprzytomna ;-)
Dziś i u mnie tzn. tu gdzie jestem-Koszalin-pogoda bleeeeeee, wczoraj zachwaliłam dziś klapa po całości...zimno, nieprzyjemno i do domciu daleko...............
Gosia75, masz racje idź w zaparte że tak miało być ;-D
Buziaczki :-*
"."
Hejka dziewuszki :-*
Tęskniłam ale już pomalutku wracam do normalności i cywilizacji ;-)
Miałam problem z dostępem do netu ale w niedzilę wracam do domciu i już bedę na bieżąco :-D
Pogoda superaśna, skórka przypieczona-chociaz wcale tego nie chciałam...ciekawe co na to powie doktorek na kontroli ;-D ale co tam.......raz się żyje , teraz jestem na wakacjeach ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-*
Czołek kobietki :-D "."
MR przeżyłam ;-)..początek był cięzki, później ślepia zamkęłam-wynik nie wcześniej niż za tydzień, czyli spokojnie wyruszam na wakacje :-D
Gosieńko , ja ani razu nie robiłam :-/
Zostawiam buzialki i znikam.
Do następnej kropeczki "."
Kasia73 już poprawiłam swój błąd.
Gosiu75 jutro będę trzymała paluchy.....podczas rezonansu rąk nie związują wiec zacisne paluszki :-D
Dziękuje za wyrażone opinnie - rozsądne opalanko dozwolone i kapiele też- SUPER!!!!
Aha bo bym zapomniała- wyniki kreatyniny i GFR odebralam- na górnej granicy ale w normie :-).
Buziakuję Was wszystkie i gdyby nie uadało mi sie jutro do Was wskoczyć to już dziś przesyłam buziaki i do następnego spisania :-*
"."
Witajcie dziwuszki.
Doris co do picia to właśnie tak różnie bywało ostatnimi czasy, ale wczoraj przegoniłam "trochę" wody przez swoje nerki więc mam nadzieję,że dzisiejszy wynik będzie lepszy i chociaz jeden problem spadnie z serca- zobaczymy.
Co do szczęścia do pogody to od 11 lat jak jeździmy na urlop to tylko w tamtym roku nie trafiliśmy na iście urlopową pogodę-ale w tamtym roku to chyba mało komu sie udało......mówią ,że głupi ma szczęście ;-) więc może coś w tym jest :-D
A co do wygrzewania ciałka............no włąśnie jak to jest.........MIAŁAM raka szyjki macicy a nie skóry. Nie wiem również co z kąpielami w morzu?
:-*