Ostatnie odpowiedzi na forum
Cześć dziewczyny!!! Chciałam się z Wami przywitać. Śledzę forum od marca, ale dopiero teraz z chęcią się włączę w dyskusję :) Tak jak większość z Was dowiedziałam się o guzie tarczycy zupełnie przypadkiem. Wszystko zaczęło się od badań hormonów i przypadkowej wizycie u endokrynologa. Wyniki okazały się bardzo dobre, lekko tylko prolaktyna podwyższona. Moja endokrynolog uznała, że jestem zupełnie zdrowa :) więc super!! Tylko wspomniała, że kiedyś przy okazji, żebym zrobiła do kompletu usg tarczycy. Po wyjściu od niej z gabinetu podeszłam do rejestracji zapłacić i zapytałam kiedy wykonują usg tarczycy no to ona do mnie mówi, żebym teraz podeszła pod gabinet i zrobią mi na miejscu. Pomyślałam, że jest to mega okazja do zakończenia badań nad tarczycą. W końcu będę miała spokój. Ahhhh człowiek naiwny ;) Weszłam do gabinetu pewna jak nigdy w życiu i mówię, ze jestem kontrolnie, bo wszystkie wyniki idealne. Na co dostałam w twarz, oczywiście w przenośni.... Guz 17mm wszystkie cechy guza złośliwego no i się zaczęło. Wizyta u endokrynologa od razu po wyjściu z usg. Potwierdziła, że muszę wykonać biopsje. Wszystko potoczyło się błyskawicznie na biopsje czekałam aż 8 dni nie zapomnę daty, bo był to dzień kobiet, więc prezent dostałam na drugi dzień. Wynik przyszedł mailem do innego endokrynologa, który zgodził się mnie przyjąć. Potwierdziło się rak tarczycy brodawkowaty VI kategoria systemu Bethesda. Na drugi dzień poleciałam ustalać termin operacji wyznaczony na za dwa tygodnie. Więc od wykrycia guza do usunięcia tarczycy minęło 4 tygodnie.... to tak w dużym skrócie moja historia. Teraz jestem już po operacji usunięcia całej tarczycy. Czuję się bardzo dobrze, ale przy aktywności fizycznej czyli spacer lub dłuższe czynności porządkowe strasznie się męczę i czuję ucisk w gardle. Czy to jest normalne? Mam też pytanie czy, któraś z Was była ostatnio w Zgierzu na jodoterapii? Interesuję mnie co najlepiej wziąć ze sobą, jak wyglądają procedury przyjęcia na oddział i na co zwrócić uwagę? Będę bardzo wdzięczna za każdą wskazówkę. A może któraś z Was wybiera się 5 czerwca do Zgierza? :D Jeśli ktoś będzie miał operację w Akademii Medycznej w Gdańsku to mogę udzielić wszelkich informacji. Sama przed operacją przeglądałam forum i nie znalazłam nikogo, kto byłby tam operowany. A mają świetny sprzęt w postaci neuromonitoringu :) Pozdrawiam Was gorąco!!