od 2021-10-03
ilość postów: 31
Takie wieści to ja lubię podnoszą na duchu i dają wiarę że będzie dobrze.😁
Witaj Uleczko
Fajnie wiedzieć, że uczestnicy tego forum, którzy kiedyś aktywnie tu uczestniczyli jeszcze tu zaglądają. 8 lat po ....i co dalej? W dalszym ciągu masz regularne badania po przekroczeniu tych 5 lat ,o którym mówią ,że tylko tyle czasu prowadzi się kontrole?
Moje ostatnie wyniki krwi i moczu były w normie, kreatynina też. Teraz będę robić na początku listopada przed wizytą u Urologa. Najbardziej wkurza mnie ,że lekarze tej samej specjalizacji nie są jednomyślni w danym przypadku .Jeden mowi kontrola za rok i nie zleca zadnych badań przez ten czas a na moje zdziwienie odpowiada ,że nie ma się co tak czesto badać a drugi zleca RM ,Rtg ,krew,mocz. Przecież każdemu mówiłam to samo. Osobiście bliższy mi jest ten co zleca badania ,bo wolę za dużo niż za mało, zwłaszcza po tym jak regularnie robiąc przez dwa lata Usg jamy brzusznej co kwartał ,taki szczególik jak guz nerk,i był niezauważony i to przez dobrego polecanego specjalistę
Od tego czasu cały czas żyję w strachu, że znowu coś nie zauważą. A wyobraźnia działa ,niekoniecznie w dobrą stronę 😕
Fajnie się czyta takie wiadomości ,mnie jak rok temu powiedzieli że kontrola za rok to się zdziwiłam i uznałam że chyba przesadzili. Oczywiście poszłam za trzy miesiące do innego urologa ten jednak zalecił w moim przypadku częstsze kontrole. Jestem już po kontrolnym RM wynik nie wykazuje żadnych zmian. Czyli jest się z czego cieszyć, świętuje drugą rocznicę usunięcia nerki. Jeszcze tylko badania krwi i moczu i w listopadzie urolog, jak będzie wszystko ok to dopiero wtedy odetchne z ulgą. Tymczasem porównuje swoje życie przed i po i no niestety wychodzi to porównanie na minus. Niby bez jednak nerki żyje sie normalne a w moim przypadku tak nie jest. Czuję się slabsza psychicznie jak i fyzycznie i nie bardzo wiem co mam z tym zrobić ?
Przyznali tą rentę?
Postanowiłam złożyć wniosek o ustalenie stopnia niepełnosprawności ,Po nefroktomii, i kilku innych schorzeniach dostalam stopień umiarkowany przyznany na dwa lata. Tak się zastanawiam, ta nerka mi odrośnie czy jak ? I tak na serio to co daje mi ten stopień, bo z tego co czytam to nie za wiele .Dodatkowe 10 dni urlopu ale po przepracowaniu roku ? Sanatorium, rehabilitacja ? Po raku ZUS nie chce mnie wysłać ,pytałam o to .Krótszy czas pracy ? Mój pracodawca się tym nie przejmuje ,ma być wykonania robota bo terminy. Nie wiem co tam jeszcze ,może ktoś mnie oświeci? Z pozdrowieniami Jagoda😁
U mnie na wypisie też nie bylo nic na temat wielkości, tylko nefroktomia radykalna,. Jednak ja wiedziałam jakiej wielkości jest guz i histopatologia to potwierdzila. Mogę wiedzieć gdzie się leczycie, bo nie rozumiem dlaczego nie okreslono jak duży jest nowotwor przy opisie z tomografii czy nawet Usg.
Zjadlam tylko sam chleb,jednak zaskoczenie było duże, że po tak poważnej operacji nikt nie kontroluje tego, co dostają pacjenci do jedzenia .Dietę lekkostrawna musialam trzymać kilka tygodni i takie też zalecenia dostalam przy wypisie .
Tachanat jak tam partner się miewa?
Kilka lat temu po poważnej operacji bylam na kroplówce 4 dni ,na piątą dobę dostalam rano wodę z zupy , głodna byłam jak nie wiem co😁na obiad ta sama woda z dodatkiem kilku kostek kartofla i marchwi A na kolację ta sama woda ale już treściwsza .Na drugi dzień zaserwowano mi jajko na twardo i ogórek kiszony w towarzystwie chleba. Zapytalam czy są pewni że mogę to zjeść?, a bylam po resekcji kawałka jelita cienkiego 😁
Po usunięciu nerki już na drugi dzień dostałam normalne posiłki.
Mam pytanie do wszystkich po nefroktomii radykalnej bo nigdzie nie mogę znaleźć informacji.
Czy mieliście rehabilitację blizny poperacyjnej i masaże odcinka lędżwiowego kręgosłupa?
Fajnie by było zasnąć i obudzić się po 🙂
Normalne jest, że człowiek się boi bo.....i tu można wyliczać powody
Pomyśl, ze przecież to tylko po to, aby było lepiej. Nie myśl o strasznej operacji tylko o dobrym leczeniu. No i nie czytaj statystyk. 🙂Miałam kilka operacji w życiu i nigdy jakoś panicznie się nie bałam.
U74
Podobne dolegliwości bólowe które opisujesz i ja mialam i mam w dalszym ciągu.Badania wszystkie łącznie z tomografem i kolonoskopia nic nie wskazywały. Powiedziano mi że to od kregoslupa i że porobily mi się zrosty.
Jestem półtora roku po nefroktomii i dolegliwości bólowe dalej mi dokuczają. 3 miesiące temu mialam RM jamy brzusznej i żadnych zmian. Dodam jeszcze że mój guz został wykryty przy rezonansie odcinka lędżwiowego kręgosłupa, wcześniej mimo tylu badań, nikt nic nie widział😠