Ostatnie odpowiedzi na forum
Czy Twojej mamie zbadano wątrobę? Ja mam AZW i też bardzo schudłam na początku (46kg), ale 34 to jakiś kosmos. Co to jest?
Ja słyszałam, że przy dużym zajęciu powinna boleć, ale mój tata nie przyznaje się do bólu i nie wygląda na cierpiącego z powodu bólu. Dziś wrócił z chemii, teraz poszedł spać.
Bardzo tego chcemy wszyscy. Prowadzimy prawie normalne życie, poza wyjazdami taty na chemię. Po 12 chemii będzie miał badania.
Mój tata pojechał dziś na 11 chemię, miał dobre wyniki więc ją dostał. Wróci w środę. Ponieważ przyjmuje chemię ambulatoryjnie to teraz jest w Toruniu. Chodzi po starym mieście z kroplówką, śpi u siostry, odwiedza znajomych, jeździ samochodem i wykupuje książki w empiku.
Nigdy nie narzeka na ból. Czasem źle się czuje w czasie chemii, szczególnie pierwszego dnia, w czasie tych pierwszych krótkich kroplówek. Potem jest bardzo aktywny,a w środę przyjedzie przed południem, a po południu pójdzie szybko spać. Po kilku dniach wyciagnie motor i wieczorami będzie jeździł po okolicy.
Mamy tyle pracy w gospodarstwie, że raczej nie mamy czasu na zamartwianie się, choć czasem przychodzą trudniejsze momenty.
Cieszę się, że jesteś tu z nami. Mam tatę chorego, ma 64 lata. Ma prawie dokładnie to samo co Ty. Jelito grube, potwierdzone przerzuty do wątroby. Jest po operacji i ma stomię. Zaskoczyłeś mnie tym, że mógłbyś napisać książkę o bólu, co Cię boli? Mój tata nie skarży się na ból, albo to ukrywa. Leczy się w CO w Bydgoszczy.
Nam też tak się zdarzało, że nagle zmieniał się termin, a człowiek się nastawia i potem ciężko mu wytrzymać. Rozumiem.
Zobaczyłam co jest na innych tematach i szybko tu wróciłam. Przestraszyłam się.
Przy wczesnym nowotworze uważam, że mogą długo być dobre wyniki morfologii. Mój tata miał guza kilka lat przed diagnozą,a wyniki miał dobre. Dopiero tuż przed rozerwaniem jelita pogorszyła się morfologia. Marker do operacji był idealny.
Po tym co zobaczyłam na PET w marcu to nie możliwe żeby było czysto. Przeciągamy tylko sprawę w czasie.