Carmen, Walczy

od 2015-06-01

ilość postów: 317

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

7 lat temu
Nana, pisałam w tym samym czasie co Ty :) Na Twoje kłopoty, wiem, że to rady "zielarki" :) ale czytałaś o oleju z oregano na kłopoty z układem moczowym? Nie zaszkodzi a może pomoże? :) <3

Rak jajnika

7 lat temu
pani_nikt, nie martw się na zapas płytkami. Wynik 294 to b. dobry wynik, a wyjściowy wynik (ponad 400) był za wysoki. A poza tym standardy onkologiczne sa trochę inne (jak mi tłumaczyła moja p. doktor) i chemie podaja nawet gdy płytki sa ok. 100. Gdy przyjdzie co do czego lekarze będą wiedzieli co zrobić. Lena24, a kto Ci każe dodatkowo się dręczyć i czytać blogi innych chorych? Za mało masz stresu? Każdy przypadek jest inny i nie buduj sobie wyobraźni o czymś co może się nie zdarzyć. Chorzy też mają różną psychikę i różnie mogą opisywać swoje sprawy. Tak, że spokojnie dziewczyno bo jeszcze i Ty nabawisz się jakichś nerwic.

Rak jajnika

7 lat temu
Margareta co u Ciebie? Cieszę się, że operacja się udała :) <3

Rak jajnika

7 lat temu
<3 <3 <3

Rak jajnika

7 lat temu
Witajcie Dziewczęta. Powoli dochodzę po ostatniej chemii, tzn. aż tak jakoś bardzo mocno nie daje mi się we znaki ale przez kilka dni byłam bardzo senna, trochę mnie mdliło no i najgorsza jałowość w buzi. Następnym razem poproszę o nystatynę bo środki domowe chyba za słabo pomagają. Ale już z każdym dniem lepiej. Lena24, odstaw mamę na oddział i zostaw w spokoju, będzie miała dobrą opiekę, a i Ty będziesz mogła zająć się swoimi sprawami. Mama porozmawia sobie z innymi pacjentkami i to wyjdzie jej na dobre. Kotka, ja miałam trzy operacje i też jak Tatmag i Czarownica jestem zdania, żeby wyciąć co zbędne, ale przy awastinie rzeczywiście nie można operować tak, że lekarze mają rację żeby kontynuować chemię. Ja miałam docinane dwie zmiany po awastinie i gdy okazało się, że zaczynają się uaktywniać. Kucja15, Nana <3 <3 <3

Rak jajnika

7 lat temu
tatmag, masz racje, kiedyś mówiło się, że kobieta powinna mieć na czym usiąść i czym oddychać :)

Rak jajnika

7 lat temu
Dziewczęta, melduję się po drugim wlewie caelyxu z karboplatyną. Po pierwszej chemii marker spadł z 63,5 do 21 tak, że psychicznie jestem podbudowana, Inne badania też w normie oprócz lekko podwyższonych D-dimerów na które dostałam clexan. Co do wycinania wyrostka to rzeczywiście bywa różnie. Ja mam wycięty i operował mnie chirurg-onkolog, ale koleżance operowanej w innym szpitalu zostawili więc jak to jest to bez "pół litra nie rozbieriosz" jak to kiedyś mawiali :) Lupus, przyłączam się do dziewczyn, które pisały, że nie trzeba przejmować się opiniami koleżanek. Bądź sobą. Ja zawsze w pracy byłam przyjmowana życzliwie i każdy mi mówił, że świetnie wyglądam i czekają na mój powrót. Jedna z koleżanek pytała mnie tylko dlaczego nie ufarbuję włosów ale odpowiadałam, że podobają mi się takie jakie są, aby były tylko dobrze obcięte. A poza tym młodzież z mojej rodziny wręcz zakazała mi malowania włosów bo naturalne są bardzo fajne. No i na tym się skończyło. Margaret, trzymam kciuki <3 Pozdrawiam wszystkie Dziewczęta <3 :)

Rak jajnika

7 lat temu
kucja15 życzę samych dobrych wieści :) A ja jutro na badania a w środę na drugą chemię :)

Rak jajnika

7 lat temu
Margareta <3 <3 <3

Rak jajnika

7 lat temu
Midi90, w niektórych szpitalach przed chemią - oprócz premedykacji - podają lekko usypiający proszek. Niewykluczone, że mama dostaje właśnie taki specyfik. I jak chce się jej spać to niech śpi. Ja dostawałam i lżej mi było znieść te kilka godzin wlewu. Czas szybciej mijał.