od 2018-01-15
ilość postów: 280
Nala - jak miło Cię widzieć taką radosną 😍. Ja obecnie mam do końca maja stopień znaczny i czekam na komisję..
U mnie komisja wyglądała z zapytaniem: jakie Pani miała objawy przed diagnozą? i tyle.... miałam tylko zaświadczenie od hematologa i historię choroby od rodzinnego lekarza, bo nie mogłam się doczekać kserokopii historii choroby od hematologa (czekałam ponad miesiąc).A teraz zaniosłam zaświadczenie od rodzinnego i hist. choroby od hematologa...zobaczymy co będzie...
Nala - a gdzie było tak wesoło?
Ela77775 to mamy ten sam problem.... szkoda słów... daj znać jak będziesz po komisji. Pozdrowionka
Nala, Jadzia - ja Was podziwiam za te mikstury... ja nie mam czasu na te dobroci i też nie mam weny do tego... jak już jakieś składniki kupię to wszystkiego nie zużyję i potem muszę to wywalić.
ha,ha,ha…. Nala jak to fajnie sobie pokurwować…. kto jak kto ale tylko my chorzy się rozumiemy... Moja rodzinna lekarka też była mega wk…..wiona… że mnie tak potraktowano.... ale wypisała mi to zaświadczenie, nie wiem czy na komisji nie będą się czepiać... Dla mnie orzeczenie jest super bo pracuję 7 godzin i naprawdę dłużej bym nie wyrobiła w pracy. A ta moja szyja boląca to jest od wpatrywania się przez 7 godzin w komputer!.... pa.....
Nala - wróciłam z wojaży, ale szyja nadal boli. Idę w środę do fizjoterapeuty - zobaczę co mi powie (podobno bardzo dobry w tych sprawach). Dzisiaj byłam u hematologa - mam wynik 0,03 przy dawce 50 mg Sprycla. Ale czekałam w kolejce 5 godzin i wyszłam z płaczem. Lekarka odprawiła mnie z kwitkiem gdy jej dałam wniosek do wypełnienia do MOPS, ponieważ kończy mi się orzeczenie 30 maja. Powiedziała, że nie ma czasu na wypełnianie wniosku i kazała mi iść z tym wnioskiem do lek. rodzinnego (na ostatniej wizycie mówiłam jej o tym wniosku i nawet sama przesunęła mi termin z końca maja na 6-go maja). Jestem mega wkurzona bo muszę jutro zwolnić się z pracy, albo wziąć urlop i nie mam pewności czy lekarz rodzinny mi to wypisze? Bardzo zawiodłam się na tej lekarce. Moja wizyta trwała chyba 10 min (byłam ostatnia w kolejce), poprzedni pacjenci siedzieli u niej po 40 min. A ja od 9,00 do 15,00 czekałam na swoją kolej i zostałam potraktowana jak intruz. Ku.... wa mam już dość - czuję się jak żebrak. Tyle.... trochę mi ulżyło... Zdrówka....dla Ciebie i Wszystkich 😜
Nala - byłam w piątek u rodzinnego - zapisał mi maść Ibuprom i Olfen tabletki - masaże dopiero mogę mieć jak mi przejdzie stan zapalny. Smaruję się 3 razy dziennie, tabletkę wzięłam tylko jedną, bo już mi lepiej trochę, ale było tak, że nie umiałam się z łóżka podnieść - co ja za figury robiłam, żeby wstać z tego łóżka... he,he…. Jutro lecę do Londynu na kilka dni no i modlę się, żeby jakoś funkcjonować... pozdrowionka....
a ja ostatnio mam ochotę na zimne piwko, smakuje mi ostatnio Łomża niepasteryzowane... tak pół szklaneczki, bo więcej nie dam rady.... ha,ha...
Jadziu - dostałam Sprycel bo miałam za dużo skutków ubocznych po Imatynibie - wyglądałam jak monstrum na buzi, bardzo byłam opuchnięta no i za bardzo mi spadały leukocyty. Teraz ma dawkę Sprycla zmniejszoną o połowe ze względu na wątrobę. Mam wizytę w poniedziałek, więc okaże się jak ta zmniejszona dawka działa na mnie. Tylko to zmęczenie daje mi w kość.... pozdrowionka 😍
Witam... sorry, ale nawet nie miałam siły złożyć Wam życzeń świątecznych... padam... dosłownie... jestem bardzo, bardzo zmęczona, a na dodatek chyba mam zapalenie korzonków nerwowych szyjnych - od miesiąca mam trudności w poruszaniu szyją w prawą stronę. Neurolog przepisała mi 3 masaże, ale nie poszłam na nie, nie chciała mi dać skierowania na prześwietlenie to ja się boję, że te masaże mogą mi zaszkodzić.... co tu robić żeby ból puścił? Smaruję Amolem, ale to pomaga na chwilę.... Pozdrowionka dla Wszystkich