4lexi, Walczy

No wlasnie pytalam bo też mnie ciekawi na ile dają :) Ja nie bralam, ale z tego co slyszalam to mój lekarz daje tylko na jeden dzień zabiegu i sie zastanawiam czy iść do rodzinnej czy sobie odpuścić :) jak się dzisiaj czujesz?

Mala mi- chlopy tak maja, maly ból a już umierają :) ciekawe co by zrobili na naszym miejscu ;)

Olga - gratulacje szczęściaro!! :) jesteś zdrowa!! :)

Migrenka - ja też nie mam napisane ile wycieli, tylko widzialam, wydawalo mi sie że sporo, ale może po tym glupim jasiu mialam zwidy :))) na wyniku napewno będziemy mialy napisane, ja też mam za 3 tygodnie wynik więc razem czekamy :) bralaś może zwolnienie z pracy?

Migrenka- nie martw sie, napewno wycieli tyle ile bylo trzeba i nie za dużo żeby wlasnie nie bylo problemów z ciążą :) bedzie wszystko ok :) dzielna jesteś, trzymaj sie tam!

Olga - po chirurgicznej to nie wiem.. po leepie okolo 5 tygodni. napewno nie mniej bo tam sie wszystko musi zagoić
Zoe- a ja wlasnie mialam wycinki robione bez znieczulenia, czyli zupelnie odwrotnie jak Ty :) ale ból pewnie podobny- przy tych wycinkach ból jak przy okresie tylko o wiele mocniejszy, myślalam ze zejde na tym fotelu :P no i samo to wycinanie jakimiś szczypcami.. pfeeee. Nigdy wiecej :) Najważniejsze że dalyśmy rade i mamy to już za sobą, oby już tylko nigdy nic nie wracalo :)

Teraz po konizacji może mnie boleć podbrzusze? tak na wysokosci jajników mniej wiecej.. bo wlasnie coś zaczyna pobolewać

Zoe- ślicznie dziekuje za wskazówki, czyli czeka mnie spokojny tryb życia :) i dobrze, w koncu sobie odpoczne :)
ja podczas zabiegu normalnie czulam ból ale bylo mi to jakoś hmm "obojętne" -pewnie po tym glupim jasiu, no i mam wysoki próg bólu wiec wytrzymalam. Ale raz nie dalam rady i aż podskoczylam na fotelu :P
No i wiadomo, jak najszybciej chcialam być po wiec to mnie jeszcze bardziej motywowalo. Teraz tylko czekać na wyniki :)
Jak dobrze,że jest to forum!! :)

Zoe- gratuluje wyniku! i życzę nam wszystkim takich samych :)
Migrenka- powodzenia i trzymam kciuki, dasz rade napewno :)

Ja już dzisiaj lepiej sie czuje niż wczoraj, leże odpoczywam i jest ok. Dostalyscie może jakieś zalecenia po konizacji? Ja jedynie że będzie sie goić do 2 miesięcy, żeby nie wspólżyć miesiąc i że strupek sie oderwie za jakiś czas. A nic wiecej nie wiem, tutaj czytalam żeby sie nie kąpać, nie używać tamponów, i nie wiem co z dźwiganiem? trzeba sie jakoś szczególnie oszczędzać?

Dziewczyny dziekuje wam za dobre slowko, ja juz jestem po swoim leepie. Jednak nie mialam narkozy tylko znieczulenie miejscowe i jakies w zyle czyli chyba tego glupiego jasia bo dalej sie czuje jakbym pijana byla hehe. Sam zabieg do przezycia, doktor mnie zagadywal i nie skupialam sie na bolu. Potem lezalam 2 h na sali no i wtedy juz calkowity samolot w glowie, niedobrze mi bylo, w sumie to do teraz mnie to trzyma. Najgorszy byl dla mnie bol jak znieczulenie zaczelo puszczac, jakby mi ktos macice rozrywal, ale najadlam sie prochow i juz jest lepiej. Wszystko jest do przezycia ale obiecalam sobie ze zrobie wszystko by nie musiec przechodzic tego drugi raz. No i jeszcze atmosfera w szpitalu - trafilam na wredne pielegniarki, czekalam na zabieg 2 h i nawet nie mozna bylo mi sie polozyc- zeby nie pobrudzic jednorazowej poscieli.. ,moglam siedziec tylko na stolku.. Dobrze ze to juz za mna :) sorki ze tak bez ladu i skladu ale jeszcze jestem jakas otumaniona. Dziekuje jeszcze raz za wsparcie!!

Ja wyjeżdżam przed 3, ale mam stracha...... ledwo siedze :) chyba tej narkozy sie boje najbardziej.... Pociesza mnie to,że jutro o tej porze bedzie już po wszystkim :) napisze jutro jak tam "wrażenia"

Dziewczyny trzeba jakoś dawać rade w takich ciężkich chwilach.. a kto zrobi to za nas jak nie my same :) wystarczy czasami zrobić coś dla siebie i zająć sie sobą- spacer, dluuuuga kąpiel, książka, film, i odrazu lepiej... wiadomo że chwilami jest naprawde ciężko, ale pozytywne myślenie to już polowa sukcesu :) i po to jest forum żeby sie wygadać i nawzajem podnieść :)

Mala mi - dziękuję ślicznie za wszystkie wskazówki, skorzystam z nich jak będę mogla, troszke będzie to utrudnione bo ja do warszawy mam 250 km. A do lekarza - o ile to ten sam, chodzę u mnie w mieście bo przyjeżdża raz lub dwa w miesiącu.

Ja mam w poniedzialek leep pod narkozą, ale ponoć tego samego dnia mnie wypuszczą.

izka330- ja we wrześniu zrobilam cyto na której byl cin 1, lekarz kazal mi zrobić nastepna dopiero robić po roku ;// ale mnie coś tchnelo i zrobilam już po 3 miesiacach.. no i dobrze ze zrobilam bo wyszlo cin2/cin3/cis.... to strach pomyśleć co by moglo wyjść po roku.
Dużo jest takich kobiet ktore wcale nie robią cyto a potem niestety może być już za późno

Mala mi- te wszystkie objawy mogą być tak jak mówisz z nerwicy, z myślenia o tym wszystkim. Ja doslownie w chwili w której odebralam wyniki cyto poczulam ból jajnika, który potem wędrowal po calym brzuchu ze 3 tygodnie. Doszukiwalam sie już raka wszystkich narządów jakie mam ;) poszlam na usg, wyszlo wszystko ok i dopiero wtedy przestalo mnie boleć. Czlowiek świruje od tego myślenia