napisany 10 lat temu
Jakiś czas temu u mojej mamy wykryto guzy w piersi- podejrzenie rak. Lekarze nawet nie owijali w bawełnę. Powiedzieli trzeba poznać wroga i go zlikwidować,. Dzięki szybkiej interwencji lekarzy dziś jest już po wszystkimi, a my mamy długie lata przed sobą ;)
napisany 10 lat temu
Nie warto o nim myśleć, gdyż pozwalamy mu wówczas zawładnąć naszym umysłem.
napisany 10 lat temu
Barbara 51 - w nowe milleniu weszłam z bardzo nieoczekiwaną informacją - choruje Pani na raka, jest to chłoniak sródpiersia. Cóż - miałam zaledwie 39 lat, syn był w 3-ej liceum. Ani przez chwilę nie straciłam wiary że wygram, patrząc w oczy mojego jedynego najukochańszego syna wiedziałam że musze żyć!!! Ze bardzo chcę życ, chcę cieszyć się Jego dojrzewaniem, zdaną maturą, dostaniem się na studia a potem może ślub i jeszcze na końcu wnuki. Diagnoza trwała długo, jeden wycinek nie udało się okreslic charakteu raka, dopiero za drugim razem potwierdzono - tak Chłoniak śródpiersia na szczęście bez ulokowania w innych węzłach chłonnych. To była bardzo optymistyczna wiadomość. I zaczęła się chemioterapia (6 cykli)potem radioterapia (25 naświetlań) w wyniku czego choroba sie cofnęła. Do tej pory jestem kontrolowana i cieszę się życiem jeszcze bardziej nic wtedy kiedy byłam młoda. Mam 51 lat - syn skończył dzienne studia, pracuje, ożenił się i mam nadzieję że spełni moje marzenie bym została babcią.
Wszyscy którzy aktualnie "rozprawiają" się z tą straszną chorobą życze wytrwałości, pozytywnego myślenia, wiary że się UDA!!! Z ogromnym ładunkiem empatii dedydukuję to króciótkie świadectwo wszystkim chorym, cierpiącym aby walczyli o zycie, bo ono jest PIĘKNE!!!
napisany 10 lat temu
Jak kazdy raz chodzisz wstecz, odmiennie jak inne istoty, i robisz wielkie zamieszanie. My wszyscy nauczymy Cię jak chodzić żebyś nie robił takiego zamieszania!
napisany 10 lat temu
Pokonałem raka, chociaż nie dawał żadnych objawów. Dzięki mojemu osobistemu lekarzowi z Bielska-Białej, który zalecił mi zestaw badan krwi i moczu co pół roku (PSA miałem wzrasatające po każdym badaniu, lecz nie przekraczało granicy górnej). Mam traz prawie 62 lata i jestem po usunięciu prostaty 3 lata i zachęcam wszystkich, szczególnie mężczyzn w tym wieku do badań profilaktycznych. Trzymajcie się zdrowo Kicaj
napisany 10 lat temu
Jeszcze trochę i już cię NIE BĘDZIE! Jestem cierpliwa i przegonię cię.Dzięki wspaniałym lekarzom i Opatrzności jest już co raz mniejszy!