napisany 10 lat temu
Liczę się z tobą od prawie półtora roku. Ale wygram dla siebie , dzieci , mojej siostry , męża i jego najbliższych. Wszyscy są ze mną. A rak jest
sam.Zwycieze bo mam jeszcze tu dużo
do zrobienia
napisany 10 lat temu
Jestem 32 lata po dwukrotnej operacji tarczycy i naświetlaniach. Carcinoma anaplasticum. Rok po operacji guza płuc, który nie był nowotworem lecz guzkiem martwiczym. Skończyło sie wyłuszczeniem. Wszyscy byli mocno zdziwieni. Na onkologi powiedziano mi, że bardzo ładnie się bronię i szkoda na mnie pieniedzy celem dalszych kontroli i badań z tym związanych. Ja i tak robię sobie badania kontrolne na własny koszt, skoro szkoda i mają tak poważne przypadki, jak mi powiedziano "wszyscy, którzy czekają w kolejce na poczekalni mogą Pani tylko pozazdrościć". A darowiznę 1% robię na Hospicjum Onkologiczne. Ważna jest nasza postawa psychiczna, dieta i styl życia. Z rakiem można wygrać, ale nie można chować głowy w piasek!
napisany 10 lat temu
Trzymaj się od moich bliskich i ode mnie z daleka!!!
Za dużo już szkody narobiłeś w mojej rodzinie. Żegnam!
napisany 10 lat temu
Hej;
Minęło już 5 lat od zakończenia mojego leczenia.
Liczę się z wami od 3 lat i jestem dumna, że co roku licząc się jestem zdrowa :).
I nie myślcie sobie, że za rok będzie inaczej!
Pozdrawiam energetycznie wszystkich walczących!!
Będzie dobrze :)
Kaśka K.
napisany 10 lat temu
Do walki z rakiem trzeba sie uzbroić w Wiarę do Boga, która sprawi, że nawet rak jest do pokonania! Kicaj