Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3346 odpowiedzi:
  • 11 lat temu
    Hej dziewczynki!Dawno nic nie pisałam ale miałam egzaminy na studiach i wszystko zaliczone!!!Jeszcze 3! i czwarty rok zaliczony!!! Dziś jest środa a ja za 5 dni mam operację!Super wreszcie się go pozbędę!Właśnie obchodziłam 37 urodziny a mój synek za miesiąc skończy 2:)I tak sobie myślę co ja będę robić jak skończę 80 lat!!! Bo taki mam plan!
    A co do ostatniej wypowiedzi ta ja Ci nie mogę nic doradzić bo ja jestem przed tym wyborem!Ale skrycie muszę się przyznać że jeszcze nie wiem czy będę mieć chemię ale wybrałam sobie perukę :)chyba mi odbiło ale tak jest!pozdrawiam Was Kobitki i piszcie co u Was!I trzymajcie za mnie kciuki!
  • 11 lat temu
    wiesz uli, kazdy ma inaczej
    ja lubilam peruke
    ale jak tylko ciut ciut zaczely mi odrastac wlosy to nosilam czapeczki tylko i wylacznie
    'mi dobrze w kaszkiecikach, takich z daszkiem
    sprobuj :)))



    goya
    wypijemy winko na nasze 80te urodziny, no nie?
  • 11 lat temu
    Uli ,a chustka?
  • 11 lat temu
    Rybenka oczywiście że tak!!!!
    Ja nie wiem czy będę mieć chemię ale jeśli tak to muszę się przyznać że już wybrałam sobie perukę!!!i myślę sobie że w końcu będę uczesana:)a nie jak zwykle moja fryzura taka jak po burzliwej nocy:)ale czapeczki są oki!Dobrej nocki moje bohaterki!trzymajcie kciuki za mnie!!!operacja tuż tuż!
  • 11 lat temu
    Trzymamy!!!!!
  • 11 lat temu
    Bardzo rozsądnie z tym wyborem peruki na wszeli wypadek.
  • 11 lat temu
    Do @aniapak
    Miałam mastektomię z jednoczesną rekonstrukcją....nikomu nie polecam.... no chyba że znajdziesz naprawdę dobrego lekarza. Rekonstrukcja...to bolesny i długi proces... minęły już dwa miesiące, a ja nadal mam jakieś stany zapalne, biorę antybiotyk...noszę jakiś koszmarny gorset, mam kłopot z poruszaniem ręką...no i pierś wygląda odrażająco. A wszystko to zawdzięczam lekarzowi o dobrej reputacji, który jest w tym świetny....kiedy to robi w swojej prywatnej klinice...a mi zrobił w szpitalu jako zabieg refundowany. Mam tylko nadzieję, że uda mi się to przeżyć...nawet jeśli będę znowu musiała poddać się operacji...tym razem usunięcia tego co mi wszczepił...takie są plany na najbliższe tygodnie. Mam nadzieję, że takich osób jak ja jest niewiele i rekonstrukcje piersi kończą sie powodzeniem. Pozdrawiam serdecznie

  • Witam wszystkie Amazonki.
    Jestem studentką fizjoterapii, piszę pracę magisterską na temat lateralizacja raka piersi i problemy z tym związane i mam wielką prośbę o wypełnienie krótkiej, anonimowej ankiety oto link do niej: https://docs.google.com/forms/d/1IvwvxFD4uLBOKX5ZioQkiYGN4Plum-P34ieOEfdw0Jk/viewform
    Dziękuje bardzo
  • 11 lat temu
    moja Eli!
    mam nadzieje, ze sie wszystko dobrze zakonczy!!
    ta choroba uczy cierpliwosci, trzeba przyaznac
    ja dzis jestem po vbadaniach kontrolnych
    na razie ok
  • 11 lat temu
    Eli a z jakiego miasta jesteś?


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat