Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3346 odpowiedzi:
  • Gośka niezależnie co zrobisz będę cię popierać , chociaż smutno mi będzie bez Ciebie moja druga córeczko.Ale jeżeli masz sobie poprawić warunki życia to dlaczego nie.Pozdrawiam i zyczę dużo zdrowia.Ewa.
  • Cześć Dziewczyny! Dawno nie zaglądałam i mam trochę zaległości... Andziu! Super, że będzie kolejne spotkanie :). Bardzo ono potrzebne. Tylko... Polańczyk?! Jakoś trudno mi sobie wyobrazić bardziej oddalone od Szczecina miejsce w Polsce... ;) Oj, nie mam z Wami łatwo... :) Ponad 900km! Do Paryża chyba mam bliżej ;). Ale tam nie ma Was... A tak poważnie to bardzo bym chciała Was w końcu poznać. Tylko czy podołam takiej podróży, tym bardziej, że nie istnieje żadne bezpośrednie połączenie między moją "wsią" a miejscem spotkania :(. Dlatego z deklaracją wyjazdu muszę się wstrzymać (taka lista rezerwowych ;)). Pomyślę jeszcze nad tym, posprawdzam ceny i inne połączenia. Dlaczego takie skrajne południe kraju? Czemu nie wybrzeże? Ech... Pozdrawiam Wszystkie serdecznie! Zdrówka Dziewczynki!
  • Witaj Iwonazm wiesz z miejscami które wybieramy jest tak ,że jakie byśmy nie wybrali ktoś będzie miał blisko a ktos daleko ,nie mieszkamy w jednym rejonie.Ale popatrz na podróżowanie tak z innego punktu widzenia.Jak zamykamy drzwi domu i już jesteśmy w Inter City to czy nie jesteśmy w pewnym sensie wolni? za nami zostaja zmartwienia,praca ,i inne problemy.My tak mamy z mężem :D Cieszymy się mając możliwość nawet przesiadając się na dworcach odczuwamy dreszczyk emocji ,a po za tym ćwiczymy orientację ,spostrzgawczość ,szybkośc działani ;) :Dbo wiesz jak to jest jak nieprzewidywalnie przewożnik zmieni peron i trzeba tam biec ha ha .Pakuj się KOchana przyjedż dzień wczesniej ,my tak przyjedziemy i zobaczysz ,że podróż nawet ta dalsza zastanie zrekompensowana pobytem w cudownym miejscu .Wszak ktoś śpiewał: https://www.youtube.com/watch?v=t2VGjEqPdok <3 <3 <3
  • Andziu gdzie leży Polańczyk.Pozdrawiam.Ewa.
  • Rybenko kochanie co się z Tobą dzieję.
  • wszystko dobrze nie narzekam jest super:)
  • 9 lat temu
    Marry samobadanie owszem jest ważne, ale przeczytałam tu: http://www.biomedical.pl/aktualnosci/mammografia-nadal-najlepszym-sposobem-wykrywania-raka-piersi-13430.html, że i tak najskuteczniejszym sposobem aby w porę wykryć raka piersi jest regularne robienie mammografii, zwłaszcza w Twoim wieku
  • Witajcie dziewczyny. chwile mnie nie było na forum, ale Wasze posty czytam na bieżąco,ciesze się ze organizujecie spotkanie na moim terenie, jestem z podkarpacia, do Soliny mam ok. 100 km, ale ja się nie będę mogła wybrać bo będę w trakcie leczenia/tak przypuszczam/ Dzisiaj byłam u chirurga onkologa po wynik z biopsji gruboigłowej która potwierdziła raka. Hormonozalezny G2 - lekarz powiedział mi na pocieszenie ze dobrze ze to co ma być ujemne jest ujemne/HER 2/, a to co dodatnie jest dodatnie, no i potwierdził ze chemia, Jutro mam wycieczke do kardiologa na echo i do onkolog prowadzącej z w/w wynikiem, zobaczę co zadecyduje bo czas płynie. Pozdrawiam serdecznie Was wszystkie, zycze dużo zdrowia i optymizmu, lecze się w centrum Onkologii w Rzeszowie,/to tak na marginesie/
  • Andziu pisałam Ci że czekam na wyniki histopatologiczne i już miesiąc czekam.Ostatnio wkurzyłam się i zadzwoniłam do Poradni histopatologicznej ,żeby się dowiedzieć , że lekarz onkolog zabrał cały materiał i pojechał z nim do Zabrza ,bo lekarze nie umieją podjąć decyzji i znowu będę czekać. Kompletnie nie wiem o co może chodzić? A może ja nie mam raka ,dobry żart prawda.To czekanie doprowadza człowieka do szału , ale nie ma wyjścia , muszę i będę czekać.Serdecznie pozdrawiam i zdrówka życzę.Ewa.
  • Witajcie dziewczyny.Dzisiaj byłam na badaniu krwi, a w czwartek mam pierwszą chemię AC /w sumie ma być 4 co 21 dni/ staram się zachować pozory ze się nie boję,ale jednak tak nie jest, mam przepisane tabletki na złagodzenie ewentualnych wymiotów i nudności, ale chce to wszystko przetrwać, dużo już w zyciu przeszłam i nie chciałabym się teraz poddać.. Pozdrawiam Was serdecznie i trzymajcie za mnie kciuki jak możecie. Buziaki :D <3


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat