Plamienia
Witajcie dziewczyny. Pisze tutaj, poniewaz bardzo sie martwie i oczekuje od Was jakichkolwiek wskazowek. Mam 26 lat. Prawie dwa lata temu urodzilam sliczna coreczke poprzez cc. Cytologie wykonywalam w ciazy. Byla prawidlowa. Pol roku po porodzie ( czyli w tamtym roku) zalozylam spirale. W ubieglym miesiacu w 13 dniu cyklu dostalam plamien. Najpierw rozowe, potem brazowe i troche krwiste. Trwaly 6 dni. Okres dostalam 3 dni wczesniej. Byl jak zwykle, normalny. Jednak kilka dni temu zauwazylam krwawy sluz po stosunku. Chcialam tylko dodac jeszcze, ze od 1,5 miesiaca intensywnie cwicze na biezni. Dwa razy dziennie. Czy to mozliwe ze spirala sie przesunela i stad te krwawienia czy powinnam sie mocno martwic? Do gin ide w poniedzialek :(
-
fiolek u mnie prócz cytologii kolposkopia wykonana już w szpitalu przed biopsją wykazała jak na dłoni gdzie,co i w jakim rozmiarze; my lekarzami nie jesteśmy ale swoje przeszłyśmy więc każda z nas ma subiektywną ocenę ale też każdy przypadek jest inny.Tak "na już" możesz również skorzystać z tutejszego biura interwencji onkologicznej/prawy górny róg.Tam możesz uzyskać pomoc/poradę lekarską na cito (jak jest weekend to pewnie w poniedziałek ktoś odpowie)Pamiętaj przy tym, że taka pomoc nie zastąpi wizyty lekarskiej.
-
Teraz to już w ogóle jestem załamana tym co przeczytałam :( Czyli że te plamienia to rak :( Czy mam zmienić lekarza ? Co ja mam robić, jestem załamana :'(
-
fiolek oj myślę,że źle mnie zrozumiałaś bo plamienia nie zawsze mogą oznaczać chorobę nowotworową ale zawsze trzeba to sprawdzić bo to nie jest normalne jeśli utrzymują się długo.Przede wszystkim uspokój się bo tu nerwy nie pomogą.Ja napisałam o swoim przypadku.RSM rozwija się długo,ja wiele rzeczy i objawów przeoczyłam,trafiłam też na kiepskiego lekarza.Poszłam do innego i trafiłam na "szczególarza". Ty z tego co doczytałam masz cytologię we wtorek. Idź na tę cytologię, zapytaj lekarza na tej wizycie o co chcesz i co Ciebie nurtuje.Na wynik cytologii będziesz musiała poczekać więc na dziś nie nakręcaj się bo to tylko wyłącznie działa na Twoją niekorzyść. Już samo to, że jesteś po opieką lekarza to jest ważne bo wiele kobiet nie bada się,nie robi nic. Jeśli to nadżerka to weźmiesz się za nią i wszystko co dzisiaj masz w głowie będzie już tylko wspomnieniem.Naprawdę - jestem tego nawet pewna.
-
nerwy nerwy agnieszka skąd my to znamy <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
-
nerwy nerwy agnieszka skąd my to znamy <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
-
Wiem dziewczyny , i bardzo Wam za wsparcie dziękuję. Byłam u lekarza i pytałam i ja i mąż i powiedział że żadnych raków nie widzi , czy takich zmian poważnych . Nawet mąż wczoraj dzwonił i mówił że ja będą te plemienia to żebym się nie martwiła bo to od nadżerki może tak być. Ja się boję tego że to już zaawansowany czy coś :( i czy gdyby tak było to czy byłoby to widać przy badaniu lub na usg ? To mnie też bardzo dręczy :(
-
fiolek moja propozycja dla Ciebie: zapowiada się ładny weekend a więc spędź te dni na spokojnie i wyłącz komputer. Nie wiem co robisz w poniedziałek ale we wtorek idź planowo do lekarza,wypytaj o wszystko,powiedź o swoich niepokojach i obawach. To co Ciebie czeka to oczekiwanie na wynik cytologi bo to jakieś 14 dni ale dasz radę,jak każda z nas,na to poradzić nic nie możesz.Nie zamartwiaj się na zapas.Nikt raka u Ciebie nie wypatrzył więc nie wyszukuj go sobie na siłę ok ?
-
Ja poprostu od czasu tych plamień straciłam sens życia. Wszystko przestało mnie cieszyć :'( Ten strach mnie paraliżuje :( Nie wiem co mam ze sobą zrobić :( Żyje jak w letargu :(
-
fiolek uwierz mi ale naprawdę doskonale wiem co ty teraz czujesz, co razem z mężem czujecie i dlatego słuchaj starszej doświadczonej (brzmi strasznie ;)) koleżanki <3
-
Szczerze to myślałam że jak pójdę do lekarza to będę spokojniejsza , było tak jeden dzień :( i od nowa :( nie sypiam w nocy , prawie w ogóle nie jem , jestem tym okropnie zmęczona :'( . Mąż mnie już nawet nie chce słuchać :( Bo mówi że lekarz chyba się zna na rzeczy . Tym bardziej że to prywatna klinika . Nie wiem jak ja to przetrwam .