Jak długo żyjesz z lekiem?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

15 lat temu

Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl

4823 odpowiedzi:
  • 6 lat temu

    Wiolka z tego co wiem to nie wolno brać tabletek w czasie  ciąży. Leki nie mają wpływu jak mężczyźni chorują ale na kobiety w ciazy tak. Poczytam w prasie zachodniej i jak coś wyczytam to napiszę 

  • 6 lat temu

    Wiolka - witaj. Była tutaj u nas na forum Joasia, która urodziła zdrowego dzidziusia podczas pbsz. Ale niestety nic więcej nie umiem Ci powiedzieć.

  • 6 lat temu

    Hej wszystkim😉, szukam i szukam i nic  może tutaj mi ktoś podpowie. Choruje na przewlekłą białaczkę szpikową, jestem w ciąży gdy się tylko dowiedziałam lekarz przepisał mi zastrzyki - interferon  i teraz gdy jestem w 17 tygodniu ciąży "każe" wybierać czy chce zostać przy zastrzykach czy wrócić do tabletek, które brałam przed ciążą czyli imatinib... tylko, że gdy się pytam o ewentualne skutki dla dzidziusia jednego i drugiego to Pani doktor mi tylko mówi, że nie ma tak naprawde za bardzo takich danych jaki to ma wplyw na dziecko dlugoterminowy... bo ze dzieci rodza sie zdrowe to powiedziala ze w wiekszosci przypadkow tak ( wiadomo 100% gwarancji to nikt mi nie da )ale  jak to wygladalo w waszym przypadku? chetnie bym sie dowiedziala bo to moja pierwsza ciąza i jestem w stresie ... jak tam wasze dzieciaczki zdrowe, czy po porodzie cos sie dzialo, co wy bralyscie w czasie ciazy ... sa tu jakieś mamy które maja dzieci urodzone będąc już chore... pozdrawiam ☺

  • 6 lat temu

    Wiolka i Dora - pozdrawiam serdecznie :) u nas dziś leje i jesień nastała, ale to dobrze, bo posadziłam na działce różności i nie było komu podlać :)

  • 6 lat temu

    Nala    cudownie cię widzieć roześminą. Pozdrowienia dla  wszystkich  

  • 6 lat temu

    Super dziewczyny

  • 6 lat temu

    Patka - my się tak bawimy :) Głowa do góry :)

  • 6 lat temu
  • 6 lat temu
  • 6 lat temu

    Patka – nie mogę Ci mówić jak masz żyć, ale wiesz mi – w trakcie choroby poznałam wielu psychologów i każdy z nich mówi, że stres odgrywa ogromną rolę w leczeniu. Nie pomogą żadne leki póki sama nie zdecydujesz i nie zarządzisz swojej głowie że koniec z lękiem. Lęk może powodować złe wyniki, dlatego tak ważne jest nauczyć się żyć z chorobą, żyć razem, nie walczyć z rakiem. Ja sobie wymyśliłam, że przyjaźnie się z rakiem, a przyjaciół się nie rani.

    Rozumiem Cie doskonale. Na początku choroby mój syn był mały i bałam się, że zostanie sam. Ale postawiłam sobie za cel, że będę przy Nim do końca gimnazjum. A potem postanowiłam, że będę z Nim do matury. I tak stawiam sobie nowe cele.

    Nasz białaczka naprawdę jest najlepszą formą raka jaka może się zdarzyć.

    Teraz już piękny maj, wiosna w pełni – weź córeczkę i ucieknij z Nią sama czy rodzinnie do Krakowa do Unikornu. Tam jest psychoonkolog Iwona Nawara i Ona jest cudowna.

    A co do diety – zakwas buraczany – super sprawa, tylko kup buraki eko!! Ja na wątrobę mam mój najlepszy na świecie ostropest plamisty w formie oleju. Jem z sałatkami, dolewam do zupy, polewam kasze. Na działce zerwałam młode liście pokrzywy. Suszę w całym domu aby mieć zapas do jesieni. Pije napar 3x dziennie. No i olej lniany – smak no trochę nie tegez – ale można zmieszać z serkiem białym i ziołami. Cudownie oczyszcza wątrobę. Do zup możesz dodawać koper, lub pic herbaty z kopru. Tylko pamiętaj że nasza chemia wchłania się przez wątrobę, więc nie można jej oczyszczać po zjedzeniu imatynibu, bo wypłuczesz lek!!! Pijesz te herbatki lub papkę z olejem dwie godz przed zjedzeniem leku.

    Wierz mi – każdy na tym forum powie ci że będzie dobrze!!!



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat