Do startu gotowi... HSIL- CIN 3 / CIS

12 lat temu
dzien dobry !!! z okazji dnia kobiet odebrałam wynik czerwony cytologii ''stwierdza się nieprawidłowe komórki nabłonkowe. komórki nabłonka HSIL - Zmiany śródnabłonkowe stopnia wysokiego cin 3/ cis''... i tyle...kolposkopia będzie za kilka dni, podczas tego badania pobiorą też wycinki do histopatu... 11 miesięcy temu cytologia była idealna- zero infekcji...będę miała zabieg chyba, a co pozniej - nie wiem...mam dwuletnie dziecko, 29 lat...czy histopatologia może dać taki wynik, że nie będzie nawet zabiegu ? czy jeśli cytologia ujawniła HSIL to już ''pozamiatane''? pomóżcie kobietki...
10924 odpowiedzi:
  • Martyna90 napisał:

    Truskawka, czy płacisz za te wizyty , na których lekarz aplikuje Ci Aldare? Nie chcę cię niepokoić, ale to nie jest postępowanie zgodne ze standardami leczenia. Zmiany LSIL czasem wycofują się same, obserwuje się je do 2 lat , bez leczenia . Jeśli u Ciebie się akurat wycofają, na pewno nie będzie to zasługa kremu , tylko tego że twój organizm samodzielnie zwalczył zakarzenie HPV. Mechanizm działania Aldara jest zupełnie inny niż ten który przedstawił Ci lekarz. To jest kurcze żerowanie na naiwności młodej pacjentki. Czy miałaś wynik HP z wycinka weryfikujący Lsil w cytologii?

    Martyna 90 za te wizity akurat nie płacę bo się umówiłam z moim lekarzem że będę chodzić do przychodni w dni w które on pracuje więc raczej nie chce zedrzeć że mnie kasy. Na inne wizyty owszem chodziłam do niego prywatnie. Zaniepokoiła mnie twoja wypowiedź ale już po potokach kupiłam krem więc już muszę chodzić żeby kasa która wydałam na to nie poszła na marne. Ale jak to mówią przezorny zawsze ubezpieczony. Dlatego po twojej wiadomości że po kuracji idę konsultować sprawę z innym lekarzem i dziękuję za rady. Pozdrawiam

  • 5 lat temu

    Cześć Dziewczyny. Ja wczoraj miałam zabieg konizacji chirurgicznej.

    Dziś wypisują mnie do domu. Wycięli stozek szyjki, ponoć była duża ta nadzerka, profesor wyciął z dużym marginesem, żeby mieć pewność. Pobrał materiał z kanału szyjki i głęboko z macicy, żeby nic nie przeoczyć. Za 2 tyg wyniki. Mam ogromna nadzieje, ze konizacja zakończyła sprawę. Czas pokaże..

  • 5 lat temu

    Na wypisie mam rozpoznanie wg ICD10 ze jest to N87.2-nasilona dysplazja szyjki macicy, niesklasyfikowana gdzie indziej.

    Cokolwiek to znaczy..

    Rozpoznanie lekarskie opisowe: dysplazja szyjki macicy dużego stopnia HGSIL

    Zrobili: abrazja kanału i jamy macicy oraz konizacja chirurgiczna

  • 5 lat temu

    Cześć dziewczyny, w ostatnich dniach sporo Was tu przybyło, jesteście przerażone co jest naturalne i nie dziwi. Ja sama siebie pamiętam kiedy kilka dobrych lat temu trafilam na to forum przypadkowo i tak zostało. Wtedy zadawałam całą masę pytań bo znalazłam się tutaj tuż po odbiorze bardzo złego wyniku cytologii. Gdzieś nawet jeszcze można znaleźć moje delikatnie mówiąc wynurzenia....Ale nie o tym teraz. Boicie się, że bez wyraźnej przyczyny lekarze zafundują Wam usunięcie macicy albo wręcz zalecą radykalną histerektomię. Z tego co widzę, żadna z Was nie ma zdiagnozowanego raka szyjki macicy. Zazwyczaj w większości wykonany zabieg konizacji kończy sprawę i z moich obserwacji tak właśnie się dzieje. Ale jest nas tu kilka w tym ja i Agnieszka76 które musiały poddać się radykalnej bo rsm nie dał nam innej możliwości pozbycia się tej choroby. 

    Nie mylcie radykalnej z usunięciem samej macicy bo wtedy unikacie przedwczesnej menopauzy czyli tego czego zazwyczaj kobiety obawiają sie najbardziej mając swoje 30 czy 40 lat. Tak wiec jeśli nawet Wasz lekarz prowadzący zasugeruje operację znacznie bardziej obszerną niż konizacja to naprawdę to nie jest koniec świata. Ten portal jak sam tytuł mówi FAQRAK a wiec konkretnie i kawa na ławę. Nie osiwiejecie szybciej, nie zbrzydniecie nagle, nie utyjecie, itd.,itp., intymność nie musi być zaburzona/to zalezy od Was samych. Dbać o siebie trzeba zawsze, radykalna czy bardziej oszczędzająca operacja nie ma tu nic do rzeczy. Rzecz jasna każda operacja niesie ze sobą obawy ale nie wolno przesadzać, że po usunięciu macicy Wasze życie nagle i bezpowrotnie ulegnie zmianie na gorsze. 

    Martyna90 nie rozumiem o co chodziło z zaniedbaniem kobiet po operacji, jakbyś mogła to wytłumaczyć.

    Moje życie (z racji tego co przeszłam mam kontakt właśnie głównie z kobietami po takich samych lub bardzo podobnych przejściach do moich) zmieniło się ale tu bardziej chodzi o psychikę. Każdy kto zderzył się z rakiem może to powiedzieć, to doświadczenie które zostaje w głowie na zawsze. Ale cała reszta zależy wyłacznie od nas samych. Moja aktywność nie zmalala, życie intymne było ok i nadal jest tyle, że tym razem bez zabezpieczeń co dla mnie jest po prostu dużą poprawą, włosy nie wypadają, paznokcie nie łamią się, nie mam kłopotów urologicznych w szerokim pojęciu ani żadnych innych, dbam o siebie podobnie jak wcześniej, jestem aktywna zawodowo, krótko mówiąc mam sporo siły do życia, do podróżowania, nie siedzę i nie marudzę. 

    Co ważne - lekarze z braku konkretnych przesłanek nie zalecają usunięcia jajników, nie proponują usunięcia macicy czy poddania się szerszej histerektomii ale jeśli kilka razy to zasugerują to warto zagłębić się w temat dlaczego to proponują, napewno nie z nadmiaru wolnego czasu czy że takie mają hobby.

    Zawsze powtarzam, że to, że tu trafiłyśmy oznacza, że jesteśmy pod kontrolą, a to już jest bardzo ważne. 

  • Dziewczyny wiadomo ze nie wszyscy lekarze sa idealni, czasem naprawde probuja zrobic cos na wyrost. Podam glupi przyklad moja sasiadka byla u lekarza na USG ten stwierdzil ze ma guza ale cos jej nie pasowalo i poszla jeszcze do innego lekarza i co sie okazuje ze dzis ma syna. Ba podam ze swojego przykladu. Moja corka urodzila sie z wytrzewiem jelit, ta wade widac na usg od 12 tyg ciazy, usg mialam robione co 4 tyg a o wadzie dowiedzialam sie w dniu porodu bo lekarz za przeproszeniem baran jak sie pozniej skontakowalam z kilkoma jego pacjentkami chyba nie potrafi poprawnie odczytac obrazu USG.

    Ja juz po pierwszych wynikach jak i po konizacji liczylam sie z tym ze to nie koniec i ze kiedys przykdzie taki czas ze ta macice mi usuna. Ale z doswiadczenia zyciowego wole poprostu sie upewnic czy to jest naprawde niezbedne juz teraz. 

    A co do tej sprawnosci jak to mowia syrenek jesli dobrze pamietam (przepraszam jesli cos pzekrecam) :)  faktycxnoe czytalam gdzies ze niektore kobiety faktycznie ciezko znosza to co sie dzieje po usunieciu macicy. Kazda z nas jest inna, jedna znajdzie w sobie sile, odwage i przede wszystki bedzie sie cieszyla ze ZYJE nawet bez macicy i bedzie robic wszystko aby to zycie bylo normalne, a inna kobietka niestety moze sie zalamac.

    Ja juz z kobiecymi sprawami najrozniejszymi borykam sie od kilku lat. Nigdy nir narzekalam ze cos mnie boli po zabiegu etc. Tak naprawde dlugo i ciezko dochodzilam do siebie tylko po cesarce i po usunieciu ciazy pozamacicznej(operacyjnie). 

    A wiec naprawde mysle ze duzo tez zalezy od tego jakie same mamy nastawienie i jakie mamy wsparcie od najblizszych.

  • 5 lat temu

    Natalia2  zdecydowanie warto a nawet trzeba zasięgać opinii przynajmniej kilku lekarzy choćby z tego powodu, że niestety ale i lekarze mogą się pomylić, dla nas każda wizyta w której mowa o naszym życiu jest szalenie ważna ale dla lekarza tego czy innego zazwyczaj jesteśmy kolejnym pacjentem i trudno się temu dziwić. Sprawdzać należy i do tego namawiam ale naprawdę dziewczyny, jeśli diagnoza się potwierdza i lepiej nie będzie to brak macicy nie czyni nas bardziej lub mniej kobiecą. Kobiecość to nie macica czy jajnik i warto mieć to w głowie. 

  • Kaa w pelni sie z Toba zgadzam ;)

    Mozemy miec ze tak powiem wszystkie wnetrzmosci ;) a czuc sie nie kobieco i tak samo brak macicy, piersi czy czegokolwiek innego nie czyni nas gorszym sortem. Najwazniejsze to nasze zdowie i zycie choc przez chwile w spokoju. Ale wszystko siedzi w glowie i tak jak pisalam wczesniej jedna z nas bedzie sie cieszyc z tego co ma a druga sie zalamie.

  • Kaa, źle zinterpretowałaś to co napisałam , nigdzie nie napisałam o zaniedbaniu kobiet po operacji. Miałam na myśli kontrast , znałam dziewczyny przed operacją , teraz są od kilku nawet do kilkunastu lat po i to są czasem zupełnie inne osoby. Najbardziej dotkliwą przypadłością dla kobiet które znam jest wysiłkowe nietrzymanie moczu, niestety przypadłość ta skutecznie obniża komfort ich życia i ma istotny wpływ na samoocenę .  Nie piszę absolutnie  o wszystkich kobietach po histerektomi , po prostu są takie które się z tym nie godzą, tym częściej występuje taka reakcja kiedy nie wiedziały przed operacją jakie mogą być jej następstwa, bo lekarz nie powiedział. Jestem obydwiema rękami za ratowaniem życia i zdrowia , ale niestety nie jest tak że wszystko siedzi tylko w głowie i jest kwestią podejścia , to są fizyczne dolegliwości , z którymi codzienność bywa ciężka do ogarnięcia

  • 5 lat temu

    Martyna90  ja to widzę tak: żadna z nas nie jest lekarzem, możemy coś zasugerować, w czymś doradzić a już z całą pewnością na podstawie tylko i wyłącznie własnego doświadczenia opisać czy przekazać pewnie informacje a nawet coś zasugerować. Lekarze oczywiście powinni na bieżąco informować co nas czeka ale już niejednokrotnie zauważyłam, że tak się nie dzieje. I właśnie trafiając tutaj dopiero się dowiadują co wynik oznacza itp.ale mimo wszystko a przeszłam wiele to w moim interesie jest dowiedzieć się czegoś więcej na dany temat. Dlaczego zawsze tu proponujemy BIO gdzie do naszej dyspozycji są profesjonaliści, nie zastąpią osobistej wizyty lekarza ale na podstawie wyniku pomogą zrozumieć stan rzeczy. Nie pojmuję jak po prostu kobiety o których napisałaś i które jak piszesz znasz mogły poddać się poważnej operacji jaką jest histerektomia nie dowiadując się we własnym zakresie o jej skutkach. To jest nasze życie i my same musimy we własnym interesie dowiedzieć się wszystkiego. Nie wyobrażam sobie żeby było inaczej, mamy XXI wiek, jest internet, jesteśmy świadome, inteligentne. Niewiedza nie boli ale jak widać życie skutecznie utrudnić może. A jeśli znasz kobiety będące kilkanaście lat po histerektomii i przez te kilkanaście lat zmieniły się to jest to raczej normalne, życie płynie, to naturalne, że to życie nas zmienia i niekoniecznie przez ciężką chorobę. Reasumując dbać o siebie trzeba, przed chorowaniem, w trakcie i po. Inaczej dbamy mając lat 25, inaczej 35 a już z całą pewnością musimy dbać bardziej jak stuknie nam 45+. Histerektomia radykalna to działanie ostateczne i tu nie ma najczęściej czasu na zastanawianie się. Gdy mowa o raku nie ma rozwiązań zastępczych, trzeba działać.

  • 5 lat temu

    Barbara, jak się czujesz? Pisałaś o miłościach i bólu głowy. Ja miałam to samo, okropny bol głowy. Po 7 godzinach od konizacji wymiotowałam i wtedy momentalnie bol odpuścił. Mówili, ze to po narkozie.



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat