Po badaniach napewno zostanie podjęta najlepsza dla Ciebie decyzja. Najważniejsze, że to dopiero początek choroby 😉 i w takich przypadkach medycyna bardzo dobrze sobie radzi.
Witam,dlugo mnie nie było,ale to dlatego,że u mnie wszystko ok .Wlasnie odebrałam wynik cytologiczny i nie ma komórek z kanału.Ogilnie wynik ok.Wiem,ze kiedys dziewczyny tu pisały,ze ciny zaczynają się od szyjki,a potem wchodzą w kanal.Czy to regula?Czy dobrze pamiętam?10 miesięcy temu mialam z kanału i byl wynik ok.
powiem Ci tak....Moja mama walczy z rakiem płuca ..najpierw ona rok później ja...dzięki niej poszłam do ginekologa tak tylko się przebadać....więc całą moja chorobę przeżyłam martwiąc się o nią i załatwiając jej leczenie w Niemczech...Nie wiem jakoś to wszystko mnie tak przerosło że wręcz to wypychalam ze świadomości...Rano śmiech będzie dobrze a wieczorem płacz..Nie mogłam tylko znieść czekania na ten histpat na okrągło.. najpierw wycinki potem konizacja itd...dopiero ostatni dał mi nadzieję że może będzie już dobrze. Musimy się 3mać kochane i wierzyć że będzie dobrze
Visena85 napisał:Czekam na wyniki. Mysle ze jesli bedzie cos nie tak to zadzwonia w tym tyg, a jesli nie pidejde za tydzien. U mnie w hist pat wyszedl cin3 i wysoka dysplazja w kanale (nieliczne komorki). Jesli wynik sie potwierdzi to beda mnie docinac. Poki co pani ordynator uznala ze sprawdza bo mozliwe ze ta dysplazja wyszla poniewaz "zahaczyli" o szyjke przy wyskrobinach. Nie chca za bardzo okaleczac. Bardzo sie ciesze, ze u Ciebie czysto! Ulga musi byc niesamowita. Jak sobie radzilas w tych stresowych momentach?
powiem Ci tak....Moja mama walczy z rakiem płuca ..najpierw ona rok później ja...dzięki niej poszłam do ginekologa tak tylko się przebadać....więc całą moja chorobę przeżyłam martwiąc się o nią i załatwiając jej leczenie w Niemczech...Nie wiem jakoś to wszystko mnie tak przerosło że wręcz to wypychalam ze świadomości...Rano śmiech będzie dobrze a wieczorem płacz..Nie mogłam tylko znieść czekania na ten histpat na okrągło.. najpierw wycinki potem konizacja itd...dopiero ostatni dał mi nadzieję że może będzie już dobrze. Musimy się 3mać kochane i wierzyć że będzie dobrze
Naprawde współczuje🙁to naprawde nie bylo latwe. Mialam podobnie. Generalnie "za dnia" spoko ale wieczorami nachodza czarne mysli (mam trzyletniego synka). Tata tez choruje onkologicznie. Najgorsze bylo wlasnie to czekanie na wyniki. Juz po prostu chcialam wiedziec. Teraz zas boje sie konsylium. Racjonalnie nie umiem tego wyjasnic. Wiem ze mam wczesne stadium ze bedzie dobrze a mimo to jakis lek siedzi w glowie🙄
Visena85 napisał:Jesli moge zapytac - jak teraz czuje sie Teoja mama
W skrócie..
Miała raka drobnokomorowego 3b czyli praktycznie nie powinna mieć już operacji .Ale miala dzięki Bogu...usunięto jej całe płuco. Chemia przerwana bo zle wyniki Została zrażona covidem i okropną bakterią clostridium. Dwa razy dzwonili do mnie ze mama nie przeżyje.. schudła 29 kg w 4 tygodnie dzięki mnie i mojej siostrze nadrobiliśmy wagę w dwa tyg ... 3 miesiące i super wyniki kolejne 3 przezuty w okolicach piersi. Operacja w Niemczech i za 4 tyg znowu przezuty już w węzłach chłonnych. Teraz ma terapię celowaną lekiem którego w Polsce nie ma jeszcze dopiero są badania kliniczne.Powiem tak 2 miesiące leczenia i lekarz nie widzi żadnego Guza!!! Nie ma nic! więc jestem przeszczeliwa mam nadzieję że ten cud bedzie trwał!!! W głowie mi się,nie mieści że jeżeli nie masz pieniędzy to masz wyrok to jest straszne i nieludzkie. Najważniejsze że moja mama zaczęła funkcjonować w miarę normalnie. Bo wcześniej nie mogłam patrzeć na jej smutne pelne bólu i pytań oczy...Pan prof w Polsce nie dał nam złudnych nadzieji ..powiedział tak mama nie ma szans na życie tylko na krótkie dożycie. A my będziemy próbowały oszukać tą śmierć. Walczymy dalej!
To co piszesz jest niesamowite.. Niestety to prawda z kasa. Jej posiadanie moze zawazyc o zyciu i smierci😐 bardzo mocno trzymam kciuki zeby ten cud trwal jak najdluzej! Ja mam w piatek konsylium a w poniedzialek przyjecie do szpitala. Niexh wycinaja co chca i ile chca
Visena85 napisał:To co piszesz jest niesamowite.. Niestety to prawda z kasa. Jej posiadanie moze zawazyc o zyciu i smierci😐 bardzo mocno trzymam kciuki zeby ten cud trwal jak najdluzej! Ja mam w piatek konsylium a w poniedzialek przyjecie do szpitala. Niexh wycinaja co chca i ile chca
Zobaczysz wszystko będzie dobrze 🙂 daj znać po konsylium..