Tematy
Dzien dobry
Jestem 1,5 roku po zakonczeniu leczenia rsm 2b mialam chemie radio i barachyterapie, ogolnie czuje sie dobrze chodze na kontrole do lekarza co 4 mce jednak bada on mnie tylko nie mam zleconych zadnych badan typu pet tomografia morfologia, czy jest to potrzebne, skąd mam wiedzieć że jestem zdrowa wyleczona ?
Moja mama w zeszlym roku miala zdiagnozowanego rsm 3 b tez odbyla takie leczenie jak ja powiedziano jej po ostatniej brachyterapi ze jest zdrowa i wszystko ok W grudniu zaczely sie bole posladka i chrypka lekarze stwierdzili dyskopatie i chrypkę z powodu alergii, dopiero prywatnie po znajomosci załatwiła jej przyjaciólka badanie pet które wykazały liczne przerzuty , na początku marca mama umarła. dlaczego po leczeniu nie ma dokladniejszej kontroli czy wy wszystkie tak macie ? Ja obawiam sie o siebie miałam robiona tomografie (wybłagałam ja u lekarza prowadzącego mnie i mame gdzie w skierowaniu zaznaczył że tomografia z obaw klientki po smierci matki!!!) mam mała zmiane na macicy powiedziano mi ze to malutki miesniaczek (na podstawie badania usg) zadnej biopsji , zrobiłam badanie scc (który wybłagałam na ostatniej wizycie)mam wynik 11 norma do 2,5.czy wiecie cos na temat tego markera ? czy powinnam sie obawiąc nawrotu ? czytałam , ze powinno sie go oznaczać przed leczeniem , żeby porównać go po leczeniu
I czy tylko ja mam takiego pecha do lekarzy ? czy o wszystko trzeba sie prosić, musiałam niestety we wrzesniu zmienic zmienic lekarza prowadzącego , Przy pierwszej wizycie opowiedziałam swoja historie choroby, i historie choroby mamy (zla diagnoza brak zainteresowania ze strony lekarzy) powiedziałam lekarzowi że miewam czasami chrypke a on na to zebym rzuciła palenie (dodam że nie palę). Czekam na wizytę z wynikiem scc, i czekam na wsze refleksje po leczeniu czy u was tez tak wyglada ?