Tematy
Witam
Na początku roku przy okazji robienia rezonansu magnetycznego odcinka szyjnego kręgosłupa okazało się, że mam jakiś nieswoisty guzek na lewej tarczycy i wskazane jest zrobienie USG tarczycy.
W lutym udało mi się zrobić USG i badanie pokazało, że oprócz wielokrotnych małych guzków na obu stronach na lewej tarczycy mam guz 4,5 cm x 3,5 cm x 2,3 cm i jeszcze jeden mały - oba o cechach hyperechogennych i jest wskazane zrobienie biopsji cienkoigłowej obu tych guzów.
W połowie marca udało mi się zrobić biopsję i wyszło, że nie ma cech rozrostu nowotworowego - z tymi badaniami miałem iść do endokrynologa - ale wtedy rozpoczęła się pandemia.... I wszystko zostało zawieszone...
Dopiero w maju udało mi się dostać do endokrynologa i ten zlecił mi badania krwi dotyczące tarczycy i zgłosić się do niego z tymi badaniami
Mam właśnie komplet badań i mam prośbę o komentarz i ocenę, bo po tym, co wyczytałem w necie jestem trochę podłamany...
Poniżej wyniki:
TSH: 0,680 mU/l
ATG: 10,6 IU/ml
ATPO: 455 IU/ml
FT3: 4,89 pmol/l
FT4:15,3 pmol/l
Magnez: 1,98 mg/dl
Potas: 4,45 mmol/l
Wapń: 9,82 mg/dl
Kalcytonina: 47,80 pg/ml (norma kalcytoniny 0,00-8,40 pg/ml)
Endokrynolog polecił mi zrobić jak najszybciej powtórne badania kalcytoniny i znowu wyszedł podwyższony wynik - 35,40 pg/ml.
Szczególnie niepokoi mnie ta kalcytonina - bo doczytałem, że jest to bardzo czuły marker raka rdzeniastego tarczycy ... a z kolei biopsja cienkoigłowa pokazała, że nie ma nic złośliwego...
Czy moje wyniki kalcytoniny są wysokie czy tylko lekko podwyższone?
I co ja mam robić dalej?