Ostatnie odpowiedzi na forum
Przez pierwszy rok mialam co 3 m-ce a w pierszym okresie co 2..Teraz juz mam raz na pół roku..Niestety wiekszosc badan robie prywatnie.Jedyne badania to mammografia i rtg płuc co rok.Reszta we własnym zakresie.Wizyta kontrolna to badanie i wywiad.Dziwie sie,że tak niewiele...Pozdrawiam
Biopsja to nie wynik...Mammografia-wynik rak,usg też..2 biopsje celowane i na dwoje babka wróży..Amputacja guza,badanie ja wybudzona i za 3 godz amputacja piersi...Nie denerwuj sie..Ważne,że jestes już na tapecie..Poradzisz sobie..Nysl pozytywnie..Wyglad twarzy lekarza to nic nie mówi....Głowa do gory
Witaj Gloria..Podobnie było ze mna...8 lat robiłam mammografie,usg i miałam raka.17-go mina 3 lata od amputacji.przeszłam chemie ,radioterapie...teraz hormonoterapia.Pociesz się,że dzięki temu,że badałas sie,rak został wczesnie wykryty i szanse na wyleczenie ogromne...Ja mam nadzieje,że już do mnie nie wroci...Trzymaj sie,nie panikuj!!!Głowa do gory.Powiem Ci,ze przez moment nie pomyslałam,że umrę...Wzięłam sie w garsc..Trudno było...Idzie to wszystko wytrzymac...Pozdrawiam
Hej!!Tak nie jest leczony..Kontrole ma co 3 m-ce-wyniki krwi,usg brzucha,przeswietlenie rtg co rok...Białe ciałka utrzymuja sie na tym samym poziomie-23tys...Pozostałe wyniki sa dobre.Niestety szybko sie meczy...Pracujemy jednak fizycznie na działce,całe dni spedzamy na działce.Jestem po odwiedzinach kolezanki chorej na glejaka.Leży,nie mówi,paraliz jednej strony...Ma swiadomosc ale czasami juz nie.Jest mi tak przykro,bo to moja przyjaciółka...Martwiła sie o nas bardzo....Szok!!!Pytanie dlaczego???
Podaj Luiza e-maila to przesle Ci kilka zdjec grzybków!!!
Witam!!!Dobrze oby tak dalej..Ja jestem na rencie i towarzysko chodze na 4 godz do kolezanki do biura...Męzowi wyniki nie pogarszaja sie.Rok temu miałam horror miałam robioną histeroskopie,bałam sie ,że to przerzut.Życie idzie ,jak na beczce dynamitu..Teraz siedzielismy z mezem na grzybach non stop i jestem tymi przetworami juz zmeczona..Co u Ciebie Luizo?Pozdrawiam..Przeżywam chorobe przyjaciólki..Zachprowała rok po mnie...
Mam koleżanke,która ma glejaka wielopostaciowego iv stopnia..To horror..Walczy 2 lata.....
Nie każdego raka piersi leczy sie herceptyna..Leczy sie raka ,którego podłoża nie znaja...Na pewno nie leczy sie hormonozależnego...Leczy raka b.złośliwegfo bez znanej przyczyny..Herceptyna wtedy jest b.skuteczna...Lepiej jej nie brac bo b.niszczy serce...Pozdrawiam
Hej!!Witam!!Nie pamietam dokładnie ale chyba ze 3 m-ce...Przerażona byłam bardzo...Wytarł sie mech zupełnie...Najważniejsze to zdrowie!!W tej chwili mam gładką cere...Mam za to inne objawy,które mnie niepokoja..Bola mnie znowu nogi od bioder w dół..Kilka m-cy był spokój a teraz znowu sie nasila..Mam kłopot ze wstaniem z łóżka..Kiedy sie rozchodze jest dobrze..Pracuje ostro na dzuiałce.Nie myslę o bolu.Rano wstac z łóżka to problem...Pozdrawiam