Powiem wam ,że dzisiaj przeżyłam horror.Poszłam do innego urologa nie tego co mi robił zabieg tylko jego nauczyciela który kiedyś pracował w tym szpitalu w Bytomiu gdzie miałam zabieg bo coś pobolewają mnie plecy tak nisko jak są nerki żeby zrobił mi dokładne usg nerek i innych narządów.Zanim zrobił powiedział mi że on jak robił takie operacje to zawsze usuwali całą nerkę i nie trzeba się potem martwić nawrotem a u mnie był guzek na samym koniuszku dolnego bieguna lewej nerki więc po co całą usuwać no nie?I jak robił to usg to zjechał na pęcherz i nagle okazuje się że tam coś jest jakaś kula i nie wie co to jest mówi że może macica uciska pęcherz albo coś innego ,najlepiej szybko do ginekologa.Superrrrrr,szok i zaraz ból brzucha ze strachu.Czym prędzej udałam się prywatnie do giną i okazuje się że to mięśniaki w macicy, jest ich parę ale lekarz mnie uspokoił że w moim wieku 44 lata to normalne i nic nie robimy tylko co jakiś czas obserwujemy,ufffff ciężar odleciał,masakra