Ostatnie odpowiedzi na forum
No tak. Ja sie jednak nie pisze a Ciebie podziwiam i zdrówka ile sie da!!!!!
ołaaaa to dopiero :) Jak to zrobiłas, ja równiez chce taki sen :)
:) :) :) !!!!!!!! A ja zakładam klub uśmiechu. Obowiazkowo codziennie (a przynjamniej kiedy tu zagladacie) na dzien dobrytutaj o usmiech prosze :) Ciezko czy lekko usmiech i do przodu !!!!! :)
Dokładnie, ach to musiał byc piekny sen... :)
Rybenko, "biegne" teraz krok w krok na tym forum :) Ja nie pamietam chwili po mojej ostatniej chemii. Myśle, ze to normale iz nasuwa Ci sie to zamartwianie. Trzeba pewnie wmówic naszej podswiadomosci aby swidomosc sie cieszyła a strach to oby nie ale niestety wraca przed okresowymi badaniami. Na ten strach ja nie mam leku. Teraz świętuj, swietujmemy razem z Tobą tutaj na forum:)
Wierzę Rubenko, z eurosły i rosnac będą :) Pozdrawiam
Ja leczyłam RSM bez operacji a radiochemioterapią. Miałam przepisane przez lekarza i brałam leki przeciwwymiotne. Soki surowe piłam ale były tez chwile, ze jadłam tylko gotowane warzywne zupki-aby jak najwiecej wody. W tym czego unikac pomagali mi lekarze, a co jesc .... to tu sie dowiemy. Trzeba pamietac, ze kazdy leczenie przechodzi inaczej, sa tez rózne okresy, chwile gorsze i lapsze ale czy sa zelazne zasady sama nie wiem. Ja leczenie przeszłam ogólnie dobrze. Pozdrawiam
Pewnie, z zobaczymy i to moze pod Tatrami na naszym "zlocie" forumowiczów i oczywiscie nie tylko.... Kiedys trzeba bedzie go zrobic. Pozdrawiam
Agasiu, nigdy nie ejstes byle jaka, chociaz moze tak sie czujesz i czuc sie źtak to tylko ludzka rzecz. Ściskam