Ostatnie odpowiedzi na forum
Elle,mam pytanie jakie miałas objawy nowotworu kości?co skloniło Cie do pojscia do lekarza, pozdrawiam serdecznie
Chociaż nie choruję na raka jajnika, czytam Was codziennie i wspieram w walce z chorobą, Attulla zgadzam się w 100% z tym co napisałaś....proszę Was czy mogłybyście spojrzec na wątek rak jelita grubego, gdzie napisałam o moich podejrzeniach i napisać mi co sądzicie o mojej sytuacji zdrowotnej...martwię ssię bo jestem mamą 3 maluszków( 6, 3 lata, 3 miesiące) i mam takiego doła, że nie mam siły nawet zając się moimi dziećmi....myślę tylko o najgorsszym scenariuszu...:(
Podziwiam Was kobietki i jestem pełna podziwu i szacunku do Was..
Ja jestem tak słaba psychicznie, wyobraźnia podsuwa mi najczarniejsze scenariusze, przepraszam, że piszę w Waszym wątku, ale jestem strasznie zdołowana, mam trójkę dzieciaczków małych i one potrzebują matki.....jeszcze raz przepraszam
AnnaMaria trzymam kciuki za jutrzejszy dzień i wynik, bądź dobrej myśli, pomodlę się za Ciebie
Annamaria, czekamy na pozytywne wieści z badania PET
annamaria, odezwij się co u Ciebie
annamaria, czekamy na wiadomości od Ciebie
annamaria, czekamy na pozytywne wieści z rezonansuu
annamaria, jestes juz po wizycie w poradni
annamaria, czekamy na wiadomości od Ciebie
Annamaria, ja też miałam przejścia ze scyntygrafią, którą zrobiłam 1,5 roku temu(prywatnie, bojąc sie nowotworu...)i no....wyszły mi ogniska niewiadomego pochodzenia w kręgosłupie...w nasadzie kości udowej...no i panika straszna,bylam pewna ze napewno mam raka z przerzutami na kości:(zrobilam jednak prywatnie mr kręgosłupa i nic tam nie wyszło, po roku od scyntygrafii zdecydowalam się na mr kości udowej gdzie wyszly mi ogniska(bo ciągle boli mnie ta kośc)i też nic nie wyszło.
W inecie też miałam wszystko przeczytane na temat scyntygrafii, poczytaj ten wątek o scyntygrafii który Ci przytoczyłam na forum dum spiro.
Ciągle mam schizy na temat scyntygrafii i raka przerzutowego kości, ale Ty się nie poddawaj panice.