Ostatnie odpowiedzi na forum
Użytkownik @irena 06 napisał:
Witam!Myślę,że niestety tak to działa.Byle jakiś ból i zaraz się człowiek zastanawia czy coś się nie dzieje.
Hej
Też uważam, że "tak to działa" ale wiecie to chyba dobrze...kto jak kto, ale ludzie z diagnozą "nowotwór złośliwy" powinni być czujni...
witam!
U mnie zdiagnozowano czerniaka złośliwego tzn. in situ ( w naskórku) na plecach. Co 3 miesiące stawiam się na kontrol. Raz do roku rtg płuc i usg jamy brzusznej a dodatkowo konieczne zalecenie od mojej Pani Dr usg piersi i badania ginekologiczne (cytologia). Ja co 3 miesiące wykonuje tez morfologię- CRP by w razie "w" jak najszybciej wyłapać jakiś stan zapalny. U mnie obyło się bez dalszego leczenia (tylko wycięcie) niestety w po 3 miesiącach od operacji zrobił się malutki guzek dokładnie w miejscu rany i znowu mnie pocięto....Ale na szczęście nie było to nic groźnego. Pozdrawiam Was :)