roza123,

Eliee, mam takie odczucia jak Ty. Póki co tez nie robiłabym odwetu, zawsze z tym zdążysz. Wiem, że Twój mąz nie powinien tak sie zachowywać, ale będe powtarzała ,każdy jest inny .Jeden przyjmie z wdzięcznością pomoc bliskiej osoby ,drugi zrobi z nas wrogów. Mnie było bardzo ciężko, gdy na wieść o chorobie ,mąz miał do mnie pretensje,a przecież starałam sie i staram robic wszystko jak najlepiej potrafię.

Eliee, jestem z Tobą. Gorąco wierzę,że i dla Was nadejdą lepsze dni. Forum jest po to ,aby wyżalić się. Pisz zawsze gdy masz taką potrzebę. Całuję. Pozdrowienia dla wszystkich.

Bolek masz racje, fajnie byłoby spotkać i poznać się.No i wypić za zdrowie co kto może i co kto lubi.

Bolek gratulacje.Bardzo sie cieszę. Masz jeden problem z głowy.TRZYMAJ TAK DALEJ.

Eliee, być może wpływ na to ma fakt choroby zasadniczej. Pisałaś wcześniej,że gad z pęcherza przeszedł na jelito grube. Teraz jak leci chemia która zabija i zmiejsza nacieki, jeżeli będzie działała tak jak powinna, będzie poprawa.Powtarzam po raz kolejny chemia sama w sobie robi spustoszenie w człowieku. Dlatego tzeba pomocy lekarza, który pochyli sie nad Twoim mężem. Tam gdzie jest możliwość trzeba zapobiegać skutkom ubocznym.W końcu pojawiają się na rynku coraz to nowe specyfiki.Ale to juz trzeba działac z pomocą lekarza.Cieszę sie bardzo, że jest dzisiaj chociaż ciut lepiej. Gdyby nie powaga sytuacji, teksty Twojego męża mogłyby posłużyc w komedii.Kiedyś pewnie będziecie to wspominac ze smiechem.Teraz zaciskac zęby .

U nas tez pięknie , słońce w pełnej krasie,to i wyniki będą ok.

Bolek , kiedy wyniki? Miłego dnie życzę.

Eliee, jeżeli mąż dostał antybiotyk,to tez może miec wpływ na wypróżnienia.Niektóre powodują tak silne biegunki,że trzeba przerwać kurację.Pytaj lekarza .

Eliee, Ciężko działać jak z pacjentem nie mozna sie dogadac. Piszę co ja starałabym zrobic w tej sytuacji, chociac doskonale wiem o tej waszej współpracy. Napewno drążyłabym temat psychiatry.Poszłabym na rozmowę do dobrego internisty a najlepiej jeżeli stac was finansowo do onkologa. Przedstawis problem z jedzeniem , z jelitami itd.Powinni pochylić sie nad problemem i doradzić. Jeżeli pije to kroplówka chyba narazie nie potrzebna. Węgiel jak radzi Bolek jest dobry bo on tak jakby absorbuje nadmiar wody w stolcu i jest bezpiecznym srodkiem, ale ja i tak sama na własna reke raczej nic bym nie podawała. Pamietaj , ż sytuacja jest szczególna. Jak podasz czegos za duzo,to nie bedziesz wiedziała co robic, gdy pojawia sie jakieś nowe problemy. Idż po porade bez męża,nic przy nim nie ów na ten temat, bo bedzie znowu miał pretensje.Pozdrawiam cieplo.Pisz co dalej.

Eliee , jak samopoczucie męża?