Ostatnie odpowiedzi na forum
Przykro mi.Taki jest przepis nfz.Zgadzając sie na leczenie interferonem,nie ma już dla tego pacjenta dostepu do nowoczesnych leków czyli chemii niestandartowej.
Lecze sie czwarty rok,ale moj guz trzustki to przerzut z nerki.najpierw brałam nexavar,do grudnia ubiegłego roku,ale wtedy okazało sie że jest guz na trzustce i od kwietnia biore afinitor.W marcu miałam operacje u prof.Lampe ale nie udało sie wyciąć.Delikatnie mnie pobolewa,ale sporadycznie-oby nie było gorzej.13czerwca mam kontrolna tomografie-wierze że lek powstrzyma chorobe:)Lecze sie w Katowicach,a jestem z opolskiego.Ajak to wyglada u ciebie?Pozdrawiam ciepło:)
Witaj.Ja mam guza trzustki,a raczej kilka i przerzut do watroby.W czym moge pomóc?
Nie zrozumcie mnie żle, ale prosze,badzcie ostrożni i rozsadni.Niektóre osoby tutaj wykorzystują fakt że zdesperowany chory złapie się wszystkiego.
iwa253
Mam jasnokomórkowca od prawie 4 lat.Najpierw brałam nexavar,teraz gdy okazało sie że mam przerzuty do trzustki i pluc-biore afinitor.Niestety,jak ktoś już tu napisał nie ma leku na to raczysko.Można chemią niestandartową przedłuzyć zycie i to znacznie.Znam osobę chorującą już 15 lat!Jest dla mnie wsparciem-myśl że ktoś walczy z chorobą tyle lat jest bardzo pokrzepiająca.Wierze głęboko że lek który biore bedzie działał równie długo jak nexavar(prawie 3 lata).W tej chwili mam 37 lat i na mnie też patrzą jak na dziwoląga.
iwa -czy masz jakieś leczenie?napisz coś wiecej.
Witaj.Przy raku nerki jeśli nie ma przerzutow to rzeczywiście nie stosuje sie dalszego leczenia.Teraz ważne jest pozytywne nastawienie że cholerstwo nie wróci.A jeśli tak,to żeby przerzuty wykryć odpowiednio szybko.A wtedy nie zgodzic sie na podanie interferonu,bo to blokuje dalsze leczenie.
Biore Nexavar już 2 lata.Owszem są skutki uboczne,ale nawet nie porównywalne do skutków chemii tradycyjnej.Dlaczego chcesz sie poddać?Nie możesz tak nawet myśleć!Gdybyś chciał pogadać napisz na wiktoria311296@interia.pl.
U mnie raka jasnokomórkowego stwierdzono w 2008 roku.Miałam przerzut do nadnercza.Ale to było szczeście w nieszcześciu bo dzieki temu kwalifikowałam sie do leczenia chemia niestandartowa-Nexavarem.Biore lek już 2 lata,choroba stoi w miejscu.Dziś mam 37 lat i ciesze sie z każdego dnia!
Lidko
Trzeba wierzyć że przerzuty pojawia sie za wiele lat lub może wcale.A jeśli już to trzeba zadbać by były szybko wykryte.I w żadnym wypadku nie zgódzcie sie na podanie interferonu!To blokuje jakiekolwiek dalsze leczenie.
Pozdrawiam serdecznie:)