Ostatnie odpowiedzi na forum
Eliee. Dokładnie tak samo miałam z nogami. Puchły dopiero dwa tygodnie po chemii. Pytałam o to lekarza i z tego co zrozumiałam to nogi puchną, bo sterydy przestają działać. Te które dostaje się przed i chwilę po chemii. Częściowo to mija, ale może trwać nawet rok. Ja jestem już 4 miesiące po chemii i nadal jedna noga puchnie, z drugiej zeszło tak gdzieś po dwóch miesiącach. Ten ból nóg jest koszmarny.
Justynko! wieści zaje..fajne! Cieszę się bardzo. Jak się czujesz?
Kobietki! Czy zażywałyście TAMOXIFEN? Czy wystąpiły jakieś objawy uboczne wymienione na ulotce oprócz uderzeń gorąca i czy (odpukać) znacie przypadki, że wystąpił inny rak niż rak piersi- pierwszy?
Ewa trzymam za Ciebie kciuki!!!!
Justynko- dopiero dzisiaj przeczytałam korespondencję i na temat tego płynu do ust- jeśli jesteś jeszcze zainteresowana powiem Ci wszystko jutro. Dziś wróciłam ze szpitala - jestem już po mastektomii piersi razem z węzłami. Nie taki diabeł straszny...
Jeśli można Ci radzić - wygol głowę, bo łysienie jednak boli. Ja peruki nie kupiłam sobie tylko turbaniki. Teraz mija czwarty tydzień od ostatniej chemii i każdego dnia sprawdzam czy włosy zaczynają rosnąć. Na razie nie. Największą moją dolegliwością są opuchnięte nogi. Dziewczyny - czy żadna z Was nie znalazła sposobu na te słoniowate nogi po sterydach?
Justynko - taki przypływ energii i bezsenność to po sterydach, które dostajesz przed chemią i po. Oby tak dalej. Mam pytanie do dziewczyn, które już przeszły chemię. Czy po sterydach puchły Wam nogi - jeżeli tak to jak długo ta opuchlizna, po ostatniej chemii się utrzymywała. Mój onkolog cały czas powtarza, że to minie tylko nie mówi kiedy.
A jeszcze zakup sobie coś na zgagę. Ja stosuje na czczo ortanol. Dostałam receptę po drugiej chemii. Dopiero jak zgłosiłam ten problem. Oczywiście TY możesz mieć inne objawy. To co napisałam - to na podstawie swoich objawów - weź to pod uwagę.
Justynka! To będzie pierwsza chemia i będziesz zdziwiona jak gładko ją przejdziesz. Możesz jeść wszystko na co masz chęć. Słuchaj w tej kwestii organizmu. Unikaj cukru bo raczycho żywi się cukrem. Zaopatrz się przed świętami w coś czym będziesz mogła płukać jamę ustną. Ja stosuje Alfa med. - specjalistyczny płyn do płukania jamy ustnej z dodatkiem siemienia lnianego i arniki firmy atos. Kupowałam w necie. Z każdą chemią szybciej będziesz traciła smak, a potem smak już nie będzie powracał. Nie będziesz czuła soli. Jak robisz obiady zwróć uwagę ile solisz, bo potem będziesz to robiła na oko.
Justynko! Choćby nie wiem jak to źle wyglądało - medycyna w takich przypadkach nie jest bezradna. Uwierz w Siebie, w swoją wolę walki - dasz radę. Sprawa nie jest przegrana. Niestety wymaga cierpliwości i tych innych pierdół, które musimy z Siebie wykrzesać. Jesteśmy z Tobą. Nikt lepiej Cię nie zrozumie niż my na tym forum. Wspieramy Cię jak tylko możemy. Nie jesteś sama
Chemia agresywna, koloru czerwonego, zabijająca komórki szybko - mnożące się. Miedzy innymi włosy, naskórek, paznokcie, śluzówkę w przewodzie pokarmowym. Jaki rak taka broń.
Po chemii powinni usypiać na dwa tygodnie. Ale mnie czochra. Masakra!