Ostatnie odpowiedzi na forum
nie ma sprawy :) ja jestem juz po chorobie i chetnie pomoge :) jesli masz jeszcze jakies pytania pisz :)
i pamietajcie wszystko bedzie dobrze :) leczenie jest krotkie i 100% skuteczne :) taki rak to nie rak :)
wydrusia
spokojnie :)
napoczatek napisze ze rak tarczycy to najlepszy rak jakiego tylko mozna miec :) nawet jesli jest zlosliwy :) siostra Twojego meza ma raka brodawkowatego czyli najlepszego z mozliwych :)
napisalas ze miala przerzuty na wezly- napisze tak przerzuty na wezly nie maja wplywu na rokowania :)
wszystko bedzie dobrze powiem Ci ze duzo lekarzy z ktorymi sie spotkalam powiedzieli mi ze powinni tego raka dac do innej kategori a nie do rakowej (ze poprostu nie powinien nazywac sie rakiem bo taki rak jest jak nie rak)
zyje sie po nim normalnie i tak dluzo jak ludzie ktorzy nigdy nie mieli raka :) moja lekarz przy kazdej wizycie mowi mi ze jest pewna ze dozyje starosci :)
a teraz odpowiadam na Twoje pytanie :) ludzie po raku tarczycy moga otrzymac jod od 2 miesiecy do roku roku po operacji Twojego meza siostra nie czeka jeszcze az tak dlugo :) wszystko bedzie dobrze :)
mozecie byc pewni ze wszystko bedzie dobrze nic sie w tym czasie nie narobi :) wiem ze takie czekanie dobija czlowieka ale to ze Ona dostanie jod w kwietniu jest 100% normalne :)
ciezko uwierzyc ale rak tarczycy nawet zlosliwy jest 100% wyleczalny i bardzoooo slaby :) tylko jego nazwa jest taka straszna :/
kiedys spotkalam lekarza ktory mial okolo 75 lat a na raka tarczycy zachorowal jak mial 27 lat :)
mojej kolezanki ciocia miala raka tarczycy jak miala 20-pare lat -porodzila dzieci wychowala je i teraz cieszy sie wnukami :)
u mnie w rodzinie sa 2 dziewczyny ktore sa juz bardzooo dlugo po raku tarczycy i maja sie swietnie :) jedna nawet niedawno zostala mama zdrowej coreczki :)
glowa do gory bedzie dobrze :) i nie martwcie sie tym jodem to normalne ze jod bedzie miala podany dopiero w kwietniu :)
dodam jeszcze jedno- ten rak jest najwolniej rosnacym rakiem jaki tylko jest :) dlatego tak latwo go wyleczyc bo nie rosnie szybko i nie zdarzy narobic szkod :) pare mm na pare lat :)
ja mialam 2 guzy po 3 cm i mialam go 8-9 lat !!! i tez byl brodawkowaty czyli ten najlepszy :)
ale sie rozpisalam ale mam nadzieje ze pomoglam :)
pozdrawiam :)
bania :)
to mloda kobitka z Ciebie :)
bajka
widze ze tez masz fajnego lekarza :) innym by sie to nie podobalo.
ja to kartki nie pokazalam lekarzowi hihi czasami jak ona przygotowuje marzyne do usg to szybko jeszcze raz sobie te pytania przeczytam :) albo moj chlopak siedzi i mi je czyta jak lekarz cos robi :)
moja lekarz zawsze pyta mnie z kim przyszlam :) potem mowi- to co on robi na zawnatrz zawolaj go bedzie nam razniej hihi :)
wiesz co jak pojdziemy do lekarza i same zapytamy o wszystko to nie maja wyboru musza nam odpiwiedziec hihi (przeciez nie powiedza nam ze nie odpowiedza ) :)
ja to zapisuje sobie pytania bo zawsze jak ide na kontrole to jestem zestresowana i zapominam wszystko o co chce zapytac. a tak to przed sama wizyta przeczytam sobie je pare razy :) i potem tak jak napisalas drecze nimi moja endo :)
i powiem Ci ze lekarz odpowiada mi na wszystko :) :) :)
pozdrawiam :) jesli mozesz powiedziec to ile masz latek ?
kasia
bardzo sie ciesze ze u Ciebie wszystko ok :)
Bania
wiesz co siedze juz na forum (innym) ponad rok i nie bylo tam osoby ktora powiedziala ze lekarz do ktorego chodza wyjasnil im wszystko :/
niestety lekarze widza przypadek a nie pacjenta- ktory sie martwi i chce wiedziec wszystko o chorobie
ja mam bardzoooooo fajna endo ktora wypytalam juz chyba o wszystko o co tylko bylo mozna :) niestety od lekarzy wszystko trzeba wyciagac :/
ja czasami mam przygotowane w domu pytania i potem jak ide na kontrole pytam sie o wszystko lekarza hihi (czasami mam nawet ponad 10 pytan)
sa pytania o ktore boje sie pytac bo martwie sie ze dowiem sie czegos zlego ale wole sie zapytac niz chodzic i sie martwic :)
i powiem Wam kobitki ze jeszcze nigdy lekarz nic zlego o naszej chorobie mi nie powiedzial :)
bania1
pewnie ze wszystko bedzie dobrze :) przy takim raku inaczej sie nieda hihi :)
pozdrawiam i czekam na wiesci :)
bania1
dziwne ze lekarz nie powiedzial Ci ze z tym rakiem da sie wygrac
ja bylam u bardzo duzo lekarzy i kazdy jeden powiedzial mi ze ten rak jest jak nie rak i ze po nim zyje sie tak dlugo jak zyja zdrowi ludzie :) do dzisiaj kazdy lekarz mi to mowi :)
mam w rodzinie osobe ktora 7 lat temu miala raka tarczycy teraz jest zdrowa i nawet niedawno urodzila coreczke :)
piszez ze markery masz dalej wysobie hmm... jaki byl wynik po jodzie ? chodzi mi o scenografie ? co mowi lekarz na te wysokie markery ?
jestem pewna ze tak samo jak my niedlugo bedziesz cieszyla sie dobrymi wynikami :) ten rak jest najslabszym rakiem jakiego czlowiek moze miec :)
najwazniejsze teraz jest to zeby lekarz powiedzial Ci jaka jest przyczyna wysokich markerow :) potem bedzie juz tylko z gorki :)
bania1
czemu walczysz z tym rakiem az 3 lata ? czy mialas nawrot ? czy poprostu nie wiedzialas ze go mialas? wydawalo mi sie ze wszyscy przechodza leczenie dosyc szybko
wiesz co ja jestem po leczeniu juz a moze dopiero 1,5 roku i dzieki Bogu juz sie go pozbylam :)
mialam dwa guzy po 3 cm i chodzilam z nimi 8-9 lat !!! (niewiedzac nic o nich) :/
i jak widac nawet jak ma sie raka tarczycy tyle lat co ja mialam i sie nic o tym nie wie to i tak mozna z tego wyjsc :)
jestem pewna ze u Ciebie tez wszystko bedzie dobrze :) ten nasz raczek jest jak nie rak :) juz nie jeden lekarz mi to powiedzial :)
bania1
ja na ostatniej wizycie mialam mila niespodzianke :)
poszlam na pobranie krwi na markery i po paru godzinach lekarz do mnie zadzwoinla mowiac ze nie mam w organizmie ani jednej komorki rakowej tarczycy !!
powiedziala tez ze nie mogli nawet zmiezyc mi markerow bo nie dali razy nic znalesc :) dodala ze moj marker wynosi 0