Walczę i wspieram
od 2015-10-14
ilość postów: 1583
Walczę i wspieram
Dora - ja kolejne badania mam jakoś w czerwcu. Bardzo mnie ciekawi co będzie tym razem
Viomi, wiosna jest piękna!!!!!!!!! Kupuje działkę i jest tak cudnie!!!!!!!!!!!!!
Joka - troszku urosły :( ale ogólnie jak się czujesz???
A w szpitali "na leczenie" to już wiadomo że zostaniesz na ciut dłużej na chemię??
Retyja
Dora
macie wspaniałe wyniki!! Bardzo się cieszę
Na spotkaniu prof. Jędrzejczak mówił, że jeśli przez 2 lata pacjent ma dwa zera po przecinku można próbować odstawiać lek.
Rozmary – niestety ale opuchnięcia też występują. Miałam wszystko o czym piszesz (poza bólem bioder)
Co pomaga??? To zależy. Raz pomagały mi gorące kąpiele, kupiłam w aptece jakieś olejki eteryczne rozluźniające i dodawałam do wanny,
Innym razem potrzebowałam zimnych okładów. W aptece kupiłam sobie takie woreczki żelowe które chowa się do lodówki. Czasami wystarczyła maść końska chłodząca. Ale i tak uważam że najlepsza była kapusta. nasza zwykła kapusta. Najpierw liść rozbijałam aby trochę soki puściło, nakładałam na obolałe miejsce i wiązałam bandażem. Spałam z tym.
Malinka - teraz jest najlepszy czas na zbieranie pokrzywy. Jedź gdzieś do lasu, na wieś, nazbieraj młodych liści pokrzywy. Zrób napar. Jest moczopędny i oczyszczający. Powinno pomóc na opuchliznę
Malinka81 - mi lekarz zabronił przebywania na słońcu. Kiedyś na wakacjach pod koniec dnia siadłam na słoncu a rano nie miałam twarzy bo taka była spuchnięta. Więc biorąc imatynib kryłam się latami przed słońcem. Teraz też w zasadzie słońca unikam. Rano lub późnym wieczorem wystawiam buzię na chwilę do słonka
k5555 - nie ma za co dziękować :) staram się dzielić wiedzą jeśli coś wiem :) :)
Dziękuję bardzo, zdrowie zawsze się przyda! Tobie też najlepszego!! Wytrwałości w tej białej papraninie :) Ale wierz mi, nasza odmiana raka jest naprawdę fajna!
Tak, chyba Agnieszka Waluszko. Ale podejście ma specyficzne - prawda Carlo. Nie da się tego tak opisać. trzeba widzieć i słuchać :):):) zwłaszcza o babci i starych lampucerach ahahahahahaha.
Ale babka niesamowita. Psycholog chyba naście lat biegająca z bronią za bandytami :)