moniura4444, Wygrał

od 2012-05-01

ilość postów: 4

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
AGATEK - w którym szpitalu w Łodzi Twój tata miał operacje?. Ja leczę tatę na raka pęcherza w Łodzi w Pierogowie.
Pozdrawiam wszystkich walczących

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Dawno nie pisałam bo byłam bardzo zajęta sprowadzaniem leku dla mego taty. Wyobraźcie sobie , że w Łodzi nigdzie nie zrobia wlewek BCG bo nie mają tego leku. Dobrze, że mam znajomości w przemyśle farmaceutycznym i sprowadzono ten lek z Warszawy. Nie sądzicie , że to dziwne. Dostałam wiadomość ze ten lek jest tylko w dwóch hurtowniach farmaceutycznych ,no i przy pomocy mojego lekarza udało się go sciągnąć. Ciekawa jestem ,czy w innych szpitalach też są takie kłopoty.
Tata w piątek miał pierwszą wlewkę i dopiero dzisiaj źle się poczuł. Boli go całe ciało, ma gorączkę , poci się i czuje pieczenie przy oddawaniu moczu. Z tego co czytałam to są normalne powikłania po wlewce. Nie wiem tylko czy moge mu podać jakieś leki przeciw grypie albo przeciw bólowe typu ibuprom. Pozdrawiam gorąco wszystkich walczacych ..

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Problem w tym ,że ten lekarz jest dobry , wczesniej wiele razy pomógł mojej rodzinie i jako jedyny poznał sie na wadzie wrodzonej nerki u mojego męża. Mam do niego zaufanie. Jest on urologiem chirurgiem ze specjalnością nowotworów. Nie wiem tylko , czy tę sprawę nie powinien przejąć jakis onkolog , no i czy ktos z Łodzi miał już doświadcznia ze szpitalem Pierogowa.
Wiem , że w Warszawie jest wielu dobrych specjalistów. Jak zobacze ,że coś jest nie tak to być może będe tate leczyć w Warszawie.
W badaniach nie jest dokadnie określone , ze na pewno są to nacieki , dlatego napisałąm - " chyba "Porozmawiam z lekarzem , o co chodzi i czy to nie strata czasu te wlewki.
Dzięki za pomoc . Pozdrawiam

Rak pęcherza moczowego

12 lat temu
Witam wszystkich
Śledze forum od poczatku. Mój tata walczy z rakiem pęcherza od 5 lat . Tak jak czarownica najpierw miał usuwane guzy ,a teraz zaczyna być forma naciekowa, chyba. W badaniach ma opis że "obraz wymaga zróżnicowania pomiędzy rakiem urotelialnym śródnabłonkowym ( CIS ) a zmianami zwyrodnieniowymi w komórkach nabłonka". Nie wiem dokładnie co to znaczy, ale z tego co mówił lekarz to najpierw mu zrobia wlewki BCG, a jak to nie pomoże, to czeka go wycięcie pecherza.
Wiem , że niektóre osoby na forum są z Łodzi , tak jak ja ( tata mieszka na Dolnym Ślasku, ale lecze go w Łodzi).
Tata leczy sie w szpitalu Pierogowa na oddziale urologii i transplantacji nerek , oczywiście chodzimy prywatnie na wizyty do jednego z lekarzy. Nie wiem , czy powinien tam sie leczyć , czy moze w innym szpitalu na onkologii? Prosze wszystkich z Łodzi aby mi doradziły , gdzie najlepiej sie udać w razie operacji pęcherza itd... Będę bardzo wdzieczna. Tata ma pierwsza wlewekę w piątek , dam znać co dalej ...
Pozdrawiam Was wszystkie gorąco i trzymam kciuki za wszystkich chorujacych .