od 2018-09-19
ilość postów: 3
Udało się 33 wiosny przeżyć , celuję w 3-krotność tego wieku , to takie minimum :)
A tak na poważnie to trzeba walczyć mimo tego , że walka nie równa.
Mam nadzieję, że Mama będzie cieszyła się wnuczkami jeszcze długi czas.
Dam znać na bieżąco jak syt, wygląda bo może komuś się to przyda.
Pozdrawiam serdecznie w ten chłodny poranek ;)
Hej.
Dziękuję za wsparcie.
Mamy skierowanie na PET , ma być ba NFZ...
Czekamy na telefon z terminem ,podobno już na dniach :)
Trzeba znaleźć ognisko nowotworu , choć możliwym jest że coś mogło być niezauważone przez moją mamę na ręku i się wchłonęło ale to troszkę już fantastyka naukowa :/
Ja w przyszłym tygodniu idę z moim wystającą krostką do dermatologa a później zapewne wycinka i z najgorszymi myślami będę czekał na mój wynik .
Życie płata figle. To tak delikatnie mówiąc.
Miłego weekendu .
pa
Dziękuję za posta. Jutro jedziemy do Bydgoszczy na usg miejsca po wycięciu pierwszego guza.
Będziemy działać,
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :)