marina250, Walczy

dziewczyny ja mialam zabieg konizacji 14 stycznia i mam pytanie, bo nadal krwawie niedużo, ale taką jakbym to ujęła świeżą krwią, za kilka dni mam dostać okres powiniem być ok 30 stycznia czekać czy jechać do lekarza, zeby to obejrzał?????

martwię się troszke, ze sie nie goi jak trzeba, bo po tylu dniach to chyba inaczej ta "wydzielina" powinna wyglądać?? jak było u Was??
do lekarza wybierałam się 3 lutego, bo chce zwolnienie troszke przedłużyć, bo mam cięzką pracę, ale nie wiem czy teraz czekać czy działać, boję się,ze będzie znowu boleć, jak będzie patrzeć :( jakaś blokada mi się zrobiła, nie wyobrazam sobie, żeby mi miał ktos tam "grzebac" brzydko mówiąc

Olga teraz już tylko lepiej z dnia na dzień, trzymaj się :*
pozdrawiam

Użytkownik @Olga1988 napisał:
Dziewczyny trzymajcie kciuki! jutro będę już "po" :-)


TRZYMAJ SIĘ, BĘDZIE DOBRZE I NAJWAŻNIEJSZE, ŻE JUŻ JUTRO "PO" :)

Użytkownik @Olga1988 napisał:
Marina a jaka Ty metoda miałaś robiona konizacje?!Wiem ze te 3tyg beda jak wiecznośc...ale napewno bedzie ok.
olga ja miałam metodą pętli "leep" inaczej, też zostałam na noc, mnie nic nie bolało, dopiero od wczoraj zaczęło ciągnąć dół brzucha i kręgosłup, jak dłużej jestem na nogach to bardziej boli dlatego staram się póki mogę leże ile się da,

biedronko ja czekam także na wyniki, trzymam kciuki, aby na tym się skończyło,

pozdrawiam

witam,
jestem dwa dni po konizacji, troszkę ciągnie mnie brzuch i kręgosłup boli, ale nie jest źle, najważniejsze, ze już po, teraz czekanie na wynik, za 3 tygodnie mam dzwonić...

czy któraś z Was miała sypane tam jakimś talkiem?????
ja miałam całe wejscie zasypane i mam do tej pory w środku ten talk, pytalam lekarza o to czy tak ma być, ze boje się ze nic nie leci, a on, ze własnie po to to jest, żeby nie leciało własnie, dziewczyny czy to normalne, mam wrażenie, ze to blokuje tylko wypływanie, ale znowu skoro lekarz powiedział,ze tak ma być i zeby nic nie ruszać to chyba jest ok???


pozdrawiam cieplutko

izka330 miałam rok temu pobierane, nie myślę na razie o tym, tzn staram się nie myśleć o tym wszystkim, dziewczyny z okazji zblizających się Swiąt dużo zdrówka, spełnienia marzeń i pozytywnych :* trzymajmy się dzielnie, musi być dobrze !!!

pozdrawiam

termin ustanolny zabiegu na 7 stycznia metodą LEEP, mam nadzieję, tylko, że miesiączkę bedę mieć juz za sobą, teraz mialam 2 grudnia wiec na 7 stycznia powinnam być juz po.
Ja szczepienie na żółtaczke mialam dwie dawki w 2009 roku, u mnie nie wymagają, ale sama się doszczepiłam dawka przypominającą tak to nazywają, u mnie sporo wyników sie robi, dziś już pierwsze zaliczyłam dzięki Bogu, ustaliłam terminy u internisty i anestozj. na 3 stycznia, takze udało mi sie zdarzyć, a ludzi pełno Jezu straszne to ile osób choruje, ile trzeba się nastać, żeby coś załatwić

dziewczyny ja kolopskopie mialam w tamtym roku wtedy wyszly nieprawidłowe komórki i podejrzenie hsil, gr cyt. II, teraz gr cytologiczna III i od razu na konizację dostałam skierowanie to chyba dobrze?????
na co czekać przecież i tak za dlugo z tym czekałam, myslalam, ze mnie ominie, niestety ....

witam dziewczyny
i ja znalazłam się w grupie osób ze złą cytologią
dwa dni temu wynik jak w opisie :( przepłakana noc, wczoraj wizyta u onkologa-ginekologa, w czwartek za tydzień badania niezbędne do zabiegu i po okresie czyli w pierwszym tyg. stycznia zabieg na onkologii, dziewczyny przejrzałam to forum, myślałam kiedyś o dziecku, nigdy nie rodziłam, myślę dalej, ale wiem, że życie moje póki co ważniejsze, na tym etapie trzeba myśleć o swoim zdrowiu.Widzę jak się wspieracie i to piękne :) Boję się, ale póki co wierzę, że będzie dobrze


pozdrawiam i trzymam kciuki za każda z osobna