margo16, Walczy

dona czarownica ania dziękujęza wsparcie. Dona ja właśnie nie mam żadnego wężyka mam poprostu dziurkę nawet pielegniarka stomijna podpowiedziała mi że powinni mi zrobić taki drenik ale lekarz się nie zgodził chyba że będzie zarastać. Powiedz mi kochana czy ciebie też boli nerka bo mam takie właśnie wrażenie że to nerka boli mnie wokoło pasa. Jak długo Ty dochodziłaś do siebie? A jakich worków używasz? dostałam dość dużą ilość worków Dansac 0 i do tego jeszcze realizowali moi receptę z góry na pół roku i też Dansac może i będą dobre jak na razie nic mnie nie piecze nic się nie dzieje to i niech tak trwa. Matko miałam tyle pytań i jak Cię zobaczyłam na forum to połowa mi uciekła ale myślę że to nic straconego. Będę tu teraz często
Dziękuje

donna czy Ty kochana masz wyłoniony drenik z tej dziurki, wiesz pytam bo mamy to samo schorzenie i po tej samej lewej stronie

remil - dziękuję miałeś rację dostałam próbki ze szpitala "taki jak oni nazywają pakiet startowy" mam tego os 3 firm chyba starczy na miesiąc - ale najgorsze to ta wymiana. No wszystko przede mną - jak na razie to słaba jestem jak "mucha" nic nie mogę jeść dzisiaj byłam ściągnąć szwy z brzucha.

remill to już jest oczywiście Twoja sprawa czy chałbyś się dzielić z nami, wiesz ja uważam że jak najbardziej powinienieś - przede wszystkim Tobie będzie lżej, a o to tu chodzi prawda? Ty musisz być silny by wspierać tatę. Powiem Ci na swoim przykładzie gdy dowiedziałam się że mam raka pęcherza to myślałam że to już koniec - naprawdę byłam taka zielona. Otrworzyła mi dopiero oczy nasza czarownica i tu uwierzyłam że można zyć bez pęcherza w taki lub inny sposób. Napewno zdajesz sobie sprawę że nie wszyscy są do końca tak oświeceni i z każdego tematu dot. nas będziemy wspierać i będziemy wspierani. Pozdrawiam - nie zamykaj się w sobie

Witam kochani właśnie wczoraj wróciłam do domciu po radykalnej operację miałam 7.08. i jestem jeszcze bardzo słaba-ale najważniejsze ze w domu Dziękuję wszystkim za wsparcie

remil dona1955 dziekuję Wam bardzo - teoretycznie ja wiem że musi się udać - ale psychicznie - z tym niestety gorzej dobrze że to już tylko 3-4dni

Idę teraz wertować strony bo wiem że wcześniej podawane były nr telefonów dot. worków coby przetestować muszę sobie przepisać,

Dawno mnie tu nie było, bo zostawiłam swój laptop w autobusie komunikacji miejskiej oczywiście nie odzyskałam go, nawet na to nie czekałam. Teraz mam już drugi ale z tego wszystkiego nie mogłam się już zalogować na mój nick a był - margo9.
Donna już w przyszłym tygodniu podzielę Twój los - będziemy miały tak jak pisałyśmy te same problemy.
W poniedziałek idę do szpitala i myślę że we wtorek zrobią mi radykalną operację - długo czekałam - ale tak jak napisał remil wcześniej jak nie ma nacieku na mięśniówkę to nie ma pośpiechu. Okrutnie się boję podejrzewam że do poniedziałku nie prześpię ani minuty.

remil naprawdę nie trać nadziei, zobaczysz jeszcze Twojemu tacie słonko zaświeci, dużo już przeszedł a jednak daje sobie radę będzie ok trzymam kciuki za tatę