Ostatnie odpowiedzi na forum
heniek
teraz z innej beczki podpowiedz mi proszę czy Twój mocz też tak śmierdzi bo ja już sobie nie radzę całe życie byłam bardzo czuła na zapachy i w związku z tym między innymi mam okropnego doła. Dołują mnie bardzo te wieczorne podłączenia i wszystko. Kurczę nie potrafię się cieszyć boję się gdziekolwiek wychodzić na dłużej bo obawiam się że się zaleję. Jestem więżniem we własnym domu, ale tylko tu mi dobrze Pomocy
heniek
no popatrz jak mamy dobrze tyle pieniędzy, kto by pomyślał, ale by było gdyby przyszło nam płacić :)
Remil cieszę się bardzo że jest postęp chociażby malutki to jakże cieszy. A już widząc Tatę spacerującego to serce rośnie. Będzie dobrze zobaczysz uszy do góry i trzymamy kciuki
Pozdrawiam
No ja również witam wszystkich tych piszących i tych czających się -)
Donna1955 byłam na oddziale tam gdzie mnie operowali i wiesz uparłam się na ten wężyk a lekarz który asystował przy moim zabiegu oświadczył że nie bo to i tak nic nie zmieni - a zresztą niepotrzebnie panikuję bo jak by co to zrobią mi przetokę do nerki jak to usłyszałam to o mało z tej kozetki nie spadłam -) no popatrz jak to im szybko przychodzi - co tam pacjent stwierdziłam że ja nie chce żadnej przetoki mam tą dziurkę już zaczynam się z nią utoższamiać i chcę ją jak najdłużej utrzymać. No i dzisiaj założył mi wężyk nawet go przyszył 2 szwy coby nie wypadł. No i jestem w końcu zadowolona. Czuję się coraz silniejsza miałaś rację że za miesiąc to będę już biegać. A wyniku niestety jeszcze nie ma.
Pozdrawiam wszystkich i piszcie kochani bo się robi smutno - no chyba że wszyscy wyzdrowieli to się cieszę
heniek
Właśnie popełniłam ten błąd co piszesz podłączyłam worek nocny nie patrząc okazało się mąż tak twierdzi i chyba ma rację w 100% poprostu nie odkręciłam dziennego worka więc tak dużo się nazbierało że ten dzienny się odkleił i stąd to zalanie. Chyba nie muszę Ci pisać jak ja się czułam, dzisiaj już sprawdzam po dwa razy czy jest wszystko ok. Wydaje mi się że chyba każdego to czeka chociaż raz. Już teraz się zabezpieczyłam kupiłam sobie za namową pielęgniarki prześcieradło - mam nadzieję że będzie już dobrze
Pozdrawiam i też życzę wszystkim zdrówka
remiil odezwij się jak tam tata?
donna1955 czytasz w moich myślach odpowiedziałaś mi na pytanie które miałam Ci zadać super. Właśnie też takich używam tylko że u mnie wytrzymuje płytka góra 3dni. Wiesz dużo mam różnistych pojedynczych ale nie używam ich - jakoś wolę te 2 częściowe jestem pewniejsza choć i tak jeszcze za bardzo nie wychodzę z domu
Pozdrawiam
Donna 1955 wiesz miałaś rację przestała mnie boleć nerka ale jak Ty ruszasz tym wężykiem toć on jest w worku zasłonięty - nawet nie wiem czy nie wypadł dowiem się pewnie jutro jak będę wymieniała woreczek. Ale ogólnie jest ok jestem zadowolona bo już coraz bardziej samodzielna no i przede wszystkim już tak nie boli oby do przodu, Donna jesteś wielka dziękuję i pozdrawiam
Witam cieplutko powiem wam że wczoraj na wieczór dostałam bardzo silnego bólu nerki a że mam ją tylko jedną to naprawdę nieżle się przestraszyłam nie wiedząc wcale o co do końca chodzi, całe szczęście że dzisiaj miałam planowaną wizytę w szpitalu, oczywiście na samym wstępie powiedziałam mojemu lekarzowi o tej nerce i ku mojemu zaskoczeniu On się chyba bardziej tym przejął jak ja - laik. Otóż prawdopodobnie mocz zaczyna mi zalegać w nerce - cholera czemu, ponieważ ja nie mam żadnego wężyka nic kompletnie to poprosił pielęgniarkę która mi włożyła do brzucha wężyk i mam z tym chodzić po tygodniu będą mi go wymieniać chyba że sam wcześniej wyleci bo nie jest przyszyty. No ale dzisiaj nerka mnie nie boli, i do wieczora jeszcze trochę - daj Boże może nie będzie żle.
Pozdrawiam
witaj donna1955 no właśnie widzisz - pielegniarka stomijna zaszczepiła we mnie tą myśl z tym drenikiem i powiem ci szczerze nie daje mi to spokoju. Jako sama od siebie miała zapytać lekarza który asystował przy mojej operacji. Ale ja będąc jeszcze w szpitalu oczywiście na gorąco zapytałam mojego profesora który mnie operował powiedział m tak: on dobrze wie że są takie metody ale on ich nie stosuje z powodu tego że to jest obce ciało które naraża na wszelkiego rodzaju infekcje. Na razie ma być tak jak jest gdyby zaczęło zarastać są metody poszerzenia ewentualnie wtedy zakłada się drenik i przyszywa jednym szewkiem. Wiesz pisząc to sama do siebie kiwam głową bo też uważam o ile byłoby prostsze gdyby od razu - no ale kurde nie mam na to już żadnego wpływu musi być tak jak jest. Na razie czekam na wynik histop. i to jest priorytetem najważniejszym jak będzie ok to i z dziurką sobie jakoś poradzę.
Jestem dziś bardzo zdołowana bo pierwszy raz obudziłam się w basenie. Muszę to wszystko sobie pomału opracować nie wiem jaki był powód czy leżałam na wężyku czy odkleił się w nocy worek jest to straszne i właśnie sprawy na które nie mam wpływu okropnie mnie rozbijają. Pa