Ostatnie odpowiedzi na forum
Cześć Aniawajs, myślę, że nie powinnaś panikować, to bardzo mały wzrost białych-nie ma powodu do paniki . Musisz wspierać męża. Teraz jest wiecej leków-przeciwciał niż 10 lat temu.Nie odzywałam się na forum dość długo, ale sama choruję 10 lat(zachorowałam, a raczej byłam leczona w 2007 r-miałam wówczas 34 lata). Napisz do mnie na maila ltaismałpao2.pl, oczywiście to słowo środkowe zastąp znakiem, a ta pierwsza litera to małe el.
Ps-Hans co u Ciebie?- Napisz krótkiego maila.Pozdrawiam Wszystkich na forum i życzę sił w walce z chorobą.
Lucy
Do michał 1
Miałam tyle lat co Twoja żona gdy zachorowałam, a teraz mam 41- z tą chorobą można żyć i wychowywać dzieci.
Pozdrów żonę Lucy
Witaj hans, ja długo nie odzywałam sie na forum, ale jak przeczytałam Twoją wypowiedz, to musiałam zalogowac się. Z tego co widzę to masz ten sam zestaw chemioterapii co ja w 2010 roku. U mnie wszystko ok-wzięłam wówczas 4 cykle. Do dnia obecnego mam remisję- w listopadzie będzie rocznica-4lata. Oczywiście zyję normalnie, jesli mozna tak to nazwac. Uwazaj na infekcje -unikaj miejsc i osób chorych. Miałam 3 lata temu szczepionkę na pneumokoki i przez to uniknęłam zapalenia płuc, które czesto miałam przed 2010 r. Choruję od 2007. Mam nadzieję na kolejną szczepionkę po wizycie w marcu. Szczepię sie co roku we wrzesniu lub w październiku na grypę.Jeśli chcesz więcej info, to podaj maila-odezwę sie. Zyczę siły w walce podczas leczenia, bo bywa różnie.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów-ZDROWIA.
Lucy
Numi, powinnas napisac kilka zdan o sobie.
Ps-mysle, ze o to nalezałoby zapytac dzieci...Ciagle znosza, bo ja cały czas jestem chora.
Myniura, tak bardzo mi przykro....
Do Kornika.
Zachorowałam, gdy miałam 34 lata i małye dzieci.Lecze sie od 2007r i nadal zyje zupełnie normalnie. Powiedz tacie, ze da rade i niech sie nie martwi, bo ja miałam leczenie od 70 tys WBC i ok 85% limfocytów. Dałam rade i nadal daje, nawet pracuje, no i trzeba uwazac na przeziebienia i grypy, bo one powodują przyrost WBC.
Proponuje wmawiac sobie, ze będzie dobrze, to pomaga-tzw myslenie pozytywne.
Moje dzieciaki zdązyły juz podrosnąc, a ja ciesze sie, ze mogę w tym uczetniczyc. Oczywiscie wiedzą o mojej chorobie.
Trzymajcie sie pozdr
Witam wszystkich serdecznie!
Bardzo dawno nie odzywałam sie na forum. Pozdrawiam serdecznie Małgosię.
Myniura!
FC oznacza leczenie endoxanem i fludarabiną, a to dobre połączenie i skuteczne. Sama byłam leczona, wiec wiem co mówię. Szkoda, ze Twój tata dostał tylko 3 cykle, ale widocznie nie było potrzeby wiecej. Osobiście w 2010 r wziełam 4 cykle, a miałam zaplanowane 6. Niestety miałam zapalenie płuc, które mnie osłabiło i nie dostałam kolejnej.
O leczenie nie nalezy sie martwic, bo choroba powraca i wtedy jest znów chemioterapia. Miałam w 2007 i potem w 2010. Czasem udaje sie miec dłuższą remisje nawet 5 lat. Ps- jesli choroba wraca, to białe krwinki WBC dosc szybko rosną, mozna to sprawdzic w morfologii.
Trzymajcie sie.