Ostatnie odpowiedzi na forum
Kasiu73 i oby takie różowe wszystko zostało:) na zawsze.....
Furiko ja również nie miałam nigdy badanych piersi, propozycji też nie! Nigdy nie zastanawiałam się nad tym dopiero twój post zwrócił mi na to uwagę! A co do lekarzy to naprawdę trudno trafć na dobrego-wnikliwego.
No a co do badań profilaktycznych to racja ,że dużo kobiet podchodzi do tego zbyt lekko. Znam takie agentki, które zrobiły badania, tylko o wynikach przypominają sobie po pół roku, bo uważają ,że jak coś źle wyszło to będą do nich dzwonić. A przecież zawsze ktoś może coś przeoczyć. Lepiej sprawdzić osobiście. Ale co tam .....ja kiedyś też tak do tego podchodziłam. Do czasu. Kiedyś cytologia była dla mnie niczym wielkim. A teraz po tym wszystkim zawsze ze strachem czekam na wyniki!
a z tymi cinami to też tak różnie. Jak o tym czytam i słucham od koleżanek to zastanawiam się jak może być tak duża rozpiętość w interpretacji wyników. Czasami cin 3 wychodzi przy jakimś stanie zapalnym i można to wyleczyć farmakologicznie , a czasami przy cin 3 mówi sie już o raku i trzeba bardziej inwazyjnych metod leczenia. Wiem ,że przy tych cinach są jeszcze jakieś inne oznaczenia. Eh..... Czy nie może być życia bez problemów chociażby tych zdrowotnych?
Hej dziewczyny!
U mnie cudne słoneczko za oknem tylko do tych temperatur nie mogę się jeszcze przyzwyczaić :)
Anna 80 pamiętaj ,aby dobrze patrzec na tej cytologii co Ci tam ten doktor wkłada:-) i daj wtedy znać.
Seagirl dobrze, że już Ci lżej. Zastanawiam się tylko nad tą narkozą do wycinków....ja miałam to robione w znieczuleniu miejscowym. Ale to pewnie zależy od lekarza. W każdym razie cieszę się ,że to nie zabiera Ci szansy na posiadanie dziecka:-)
anna 80 masz rację z tym hpv. Mi też lekarz powiedział, że to czy to mam czy nie to sprawa drugorzędna bo i tak muszę być teraz pod kontrolą lekarza i narazie co 3 miesiące robić badania. Też myślałam o szczepionce ale ostatecznie nie zrobiłam jej. Jeśli chodzi o badanie cytologiczne za pomocą szczoteczki to też prawda- są wirygodniejsze od tych przy pomocy wacika. Wiem,że w Anglii i Irlandii cytologię za pomocą szczoteczki robi się już od dawna.Jest to tzw cytologia płynna.
Hej dziewczyny!
anna_80... tak odnośnie tej kolposkopii. Mój lekarz podczas badania kolposkopowego, gdzie szyjkę widać jak na dłoni, pokazał mi miejsca zmienione i z nich właśnie pobrał mi wycinki. Moja cytologia wyszła cin 2 i on nie określił mi jaki cin wyjdzie z wycinków. Zresztą nie musiał...widziałam po minie ,że nie jest najlepiej . No i sprawdziły się przeczucia- CIN3. Piszę to bo wydaje mi się ,że doświadczony lekarz domyśla się wyniku ale oczywiście o tych domysłach nie powinien mówić pacjentce.
Ja również miałam krwawienia międzymiesiączkowe i od tego wszystko się zaczęło.
Zrobiłam test na obecność wirusa hpv , który potwierdził jego obecność ( typ 16) więc ten wysokoonkogenny. Kiedy po pół roku powtórzyłam badanie wirusa nie było. Pytam więc lekarza jak to jest , a on mi na to ,że wirusa to ja mam tylko,że obecnie jest uśpiony, bo mój organizm ma teraz wyższą odporność. I tu moje pytanie do Was dziewczyny. Jak u Was jest. Ma któraś z Was w duecie z cinami hpv ???
Seagirl, ja i inne kobietki na tym forum wiemy co przeżywasz. Ale nie nakręcaj sie bo sfiksujesz. Poczekaj spokojnie na wyniki z wycinków. Być może nie będzie czym się martwić. Głowa do góry, będzie dobrze! :)
Dziewczyny ja też się cieszę. Od dłuższego czasu odetchnęłam pełną piersią i mam nadzieję,że już taki stan zostanie, czego Wam i sobie serdecznie życzę.
Agnesx32 zajmij sobie czymś myśli, wiem ,że to niełatwe ale spróbuj. Mój domek po tym czasie lśni- nawet piwnica:-)
Twoje wyniki przyjdą i będą ok.
Waniliowa gratuluję wyniku. Ja też dzisiaj odebrałam wyniki histopatu. Są ok, granica zachowana. Kolejna wizyta w grudniu. Powiedz mi jeszcze tylko kochana jak długo po konizacji plamiłaś i czy miałaś zapisane jakieś globulki dopochwowe?
Agnesx nie jestem z Łodzi. Kolposkopie miałam robioną w przychodni publicznej z użyciem płynów. Poszłam prywatnie do ginekologa , zrobił mi badania i cytologie , a na kolposkopie kazał przyjść do przychodni. I również na kolposkopi było widać duzą dysplazję. Ale żeby było ciekawiej wyniki z wycinków wyszły cin 1 i nie stwierdzono obecności wirusa HPV. Szczęśliwa rozpoczełam starania o dzidziusia. Po pół roku powtórzyłam badania i wtedy już nie było kolorowo. Cin 3. Mój ginekolog polecił mi konizację szyjki. Poszłam na konsultację do drugiego ginekologa i ten potwierdził diagnozę tamtego. Wróciłam więc do mojego starego lekarza i on zrobił mi konizację. Wyciął mi kawałek szyjki. Zrobił to na kase chorych, gdzie poprzedni chciał za ten zabieg w gabinecie prywatnym 250 zł.
Seagirl jeśli chodzi o ciążę to powiedział ,że nie ma przeciwskazań tylko trzeba odczekać ,żeby wszystko się wygoiło. Może być tylko problem z donoszeniem ciąży , ale wówczas zakładają na szyjkę szew.
Nie denerwuj się kochana. Chociaż wiem, że to trudne. :-)