katja82, Wygrał

od 2017-02-15

ilość postów: 7

Ostatnie odpowiedzi na forum

Rak jajnika

2 lata temu
Sandra8819 napisał:

Mam pytanie do dziewczyn, ktore w mlodszym wieku (przedmenopauzalnym) przeszly histerektomie radykalna. U mnie operacja miala miejsce w wieku 32 lat. Nie przyjmowalam estrogenu ze wzgledu na lek przed wznowa raka jajnika, rakiem piersi. Teraz zaufany profesor specjalizujacy sie w raku jajnika powiedzial mi, ze powinnam przyjmowac estrogen.  Jak jest u Was? Czy sa tu kobiety po leczeniu raka jajnika przyjmujace estrogen w takiej sytuacji lub nie? Jak z Waszym zdrowiem po roku, dwoch, kilku latach po operacji?


Sandra 8819 ja biorę od 6 lat HTZ. Da się. Mi ginekolog powiedział abym nie dała się zastraszyć onkologom bo w takim wieku i moją drobną budową osteoporoza w chwilkę będzie. Znajdź dobrego i mądrego lekarza i badaj się regularnie.

Rak jajnika

2 lata temu
Sandra8819 napisał:

Mam pytanie do dziewczyn, ktore w mlodszym wieku (przedmenopauzalnym) przeszly histerektomie radykalna. U mnie operacja miala miejsce w wieku 32 lat. Nie przyjmowalam estrogenu ze wzgledu na lek przed wznowa raka jajnika, rakiem piersi. Teraz zaufany profesor specjalizujacy sie w raku jajnika powiedzial mi, ze powinnam przyjmowac estrogen.  Jak jest u Was? Czy sa tu kobiety po leczeniu raka jajnika przyjmujace estrogen w takiej sytuacji lub nie? Jak z Waszym zdrowiem po roku, dwoch, kilku latach po operacji?


Sandra 8819 ja biorę od 6 lat HTZ. Da się. Mi ginekolog powiedział abym nie dała się zastraszyć onkologom bo w takim wieku i moją drobną budową osteoporoza w chwilkę będzie. Znajdź dobrego i mądrego lekarza i badaj się regularnie.

Rak jajnika

5 lat temu

ussta87 Koniecznie idz do innego lekarza chemia to nie aspiryna. Jeśli trzeba to pewnie ale zobacz to 

http://ptgo.pl/wp-content/uploads/005-023_CGO_1_2017_Madry_Zalecenia-jajnik.pdf 

w Twoim przypadku chyba nie daje sie chemii. Idż do lekarza któregoś z autorów tego artykułu najlepiej profesora Bieńkiewicza w Łodzi. Mi tez chciano zaaplikować chemię na graniczny nowotwór, który jest oporny na chemioterapię. Wzięłam jak mi potem powiedziano o 1 chemię za dużo, na szczęscie 1 a nie 6.... Usta koniecznie sprawdź i nie do końca wierzyłabym ludziom w Bydgoszczy jeśli nie ma tam Prof Wicherka. Usta napisz do mnie na facebook jesli chcesz kasia Ludzik :) pozdrawiam 

Rak jajnika

7 lat temu

Olcia21 konsultowalas to z innym lekarzem np profesor Bienkiewicz z Lodzi, albo inny specjalista od raka jajnika np prof. Wicherek z Bydgoszczy? Pytam poniewaz  sa artykuly tzw rekomendacje polskiego towarzystwa ginekologicznego co do postepowania i leczenia nowotworow jajnika. Wpisz sobie w internet sciagnij artykul i idz do learza ktory jest wspolautorem tego artykulu. Z Warszawy tez chyba ktos jest. Pamietaj szukaj specjalisty od raka jajnika nie ginekologa onkologa. A i jeszce nie ma czegos takiego jak G1 w nowotworze granicznym bo to nie jest nowotwor zlosliwy. Te klasyfikacje sa dla nowotworu zlosliwego. Pisze Ci to wszystko bo tez mialam nowotwor graniczny i tez chcieli leczyc chemia... Wtedy znalazlam artykuly i lekarzy w Polsce i za granica i wiem ze Ci lekarze kierujacy mnie na chemie nie znali literatury i nie byli specjalistami od jajnika..... Sprawdzaj diagnoze kilka razy.Jak nie znajdziesz artykulu to pisz do mnie kasialudzik@tlen.pl wysle Ci wszystko. Powodzenia

Rak jajnika

7 lat temu
Hebelek, podaj adres e-mail :) ;)

Rak jajnika

7 lat temu
Cześć dziewczyny. Piszę pierwszy raz choć jestem z wami od maja 2016... Podobnie jak Wy przeszłam tę trudna drogę z guzem o granicznej złośliwości z mikroinwazją. Ja jestem z Łodzi i chętnie podpowiem ludziom z Łodzi i okolic gdzie sie leczyć a kogo omijać (na tyle ile mogę iwiem). Za was wszystkie trzymam kciuki (za siebie też :). Chicałam tylko powiedzieć, że w całym tym nieszczęściu trzeba szukać pozytywów, wiem że to trudne... ale jednak warto. Mnie trafiło w wieku 33 lat pozbawiając szans na posiadanie dzieci, krzyżując plany zawodowe itp. I wiecie co w ciągu 3 dni podjełam z obecnym mężem decyzje o ślubie co po 3 dniach stało się faktem :) zaaplikowałam o super staż i go dostałam a teraz z mężem myślimy o adopcji. Pisze to po to żeby pokazać Wam że czasem taka choroba daję kopa w tyłek i dopiero człowiek widzi sens życia i żyje szybciej i cieszy się ze wszystkiego. Dostrzegania takich małych radości życze Wam i waszym bliskim.

Rak jajnika

7 lat temu
SYLWIA 1122 TO JEST DOBRY WYNIK, CHEMII PEWNIE NIE BĘDZIE :) TYLKO KONTROLA :) Wiem bo sama przebrnęłam przez tę drogę miałam w jednym mikroinwazje i zaordynowano mi chemie. Wzięłam jedna bo znalazłam tyle artykułów naukowych mówiących o tym że w przypadku borderline nawet z mikroinwazją chemii się nie podaje. Znalazłam też lekarzy którzy potwierdzili moje obawy związane ze zła diagnozą. Jeżeli chcesz prześlę Ci wszystkie artykuły o tym (sama jestem naukowcem więc to takie moje zboczenie zawodowe). Nie martw się będzie dobrze, takie trochę "większe szczęście" w nieszczęśćiu :) Polecam w Łodzi profesora Bieńkiewicza ginekolog onkolog i z daleka od Oddziału Chorób Rozrostowych w Łodzi