Ostatnie odpowiedzi na forum
Potwierdzam to bardzo super pomysł:)
Witam BETI30!!!! Rekonstrukcję piersi miałam z mięśnia brzusznego.Jestem bardzo zadowolona , skórę też pobrali mi z brzucha bo miałam jej dość dużo ( pozostałości po ciąży, bo dużo przytyłam),Nie mam żadnych komplikacji raz na jakiś czas jeżdżę do Gdańska w celach kontrolnych i naukowych .Mam nadzieję że nic poważnego Ci się nie dzieje.Pozdrawiam
Witam.Ja też brałam Zoladex przez 2 lata.I jak się pani czuje po tych zastrzykach?Ja już jestem po rekonstrukcji i też z własnych tkanek.Pozdrawiam
Rekonstrukcja droga Barbaro jest darmowa, idź do swojego lekarza onkologa i z nim porozmawiaj na ten temat.Ja czekałam krótko na rekonstrukcje , to zależy od kolejki , i zakończenia leczenia szczególnie chemia i radioterapia.Ja jestem bardzo zadowolona w razie co służę informacją. Pozdrawiam
Hejka ! beti30 jestem bardzo zadowolona z rekonstrukcji, miałam robioną z własnych tkanek. Wszystkie operacje ( oszczędzająca, amputacja i rekonstrukcja) miałam robione w Gdańsku w Klinice chirurgii plastycznej i leczenia oparzeń w Akademii Medycznej. A Ty gdzie miałaś robioną ? Pozdrawiam
Mam 30 lat.W wieku 27 lat podczas kąpieli wykryłam guza w piersi.Diagnoza rak.Najpierw zabieg oszczędzajacy, trzy tygodnie później konieczna amputacja- przerzuty na węzły.Po mastektomii 6 dawek chemi, 7 tygodni radioterapii, a później rekonstrukcja.No i dalsze leczenie Tabletki i zastrzyki.Jestem z siebie dumna bo dałam radę choć czasami bywało ciężko.Żyję dalej bo mam dla kogo.
Ja wygrałam ale moją przyjaciółką którą poznałam w szpitalu przegrała, do dziś pamiętam jej uśmiech na twarzy pomimo cierpienia i słyszę słowa "pozbędziemy się tego przyjaciela" planowałyśmy wspólne wycieczki po lesie w Kartuzach.Niestety się nie doczekałyśmy.Zmarła.Nigdy jej nie zapomną, na zawsze pozostanie w moim sercu.
Witam.do beti30.Widzę że w tym samym wieku jesteśmy i w tym samym roku zachorowałyśmy na raka piersi.Tylko że ja już jestem po rekonstrukcji , jestem zadowolona i szczęśliwa .Pozdrawiam
Nie trzeba tak od razu panikować.Najlepiej zrobić szereg badań, mamy teraz możliwość zrobienia ich prywatnie , także koniecznie je zrób. Polecam gastroskopie i usg .Pozdrawiam
Ja też jestem po mastektomii zachorowałam w 2007 roku mając 27 lat. Nie należy się tak łatwo poddawać.Dzięki takiej akcji jak ta możemy się wymieniać swoimi doświadczeniami oraz wzajemnie pomagać .Pozdrawiam i głowa do góry.W razie co służę pomocą.