Ostatnie odpowiedzi na forum
<3 <3 <3 <3 <3 Pozdrawiam goraco!
Joasiu! To najwspanialsza wiadomosc dnia:)))Ciesze sie razem z Toba!!!
Joasia! Jak sie czujesz? Pewnie juz duzo lepiej:) Zycze milego weekendu <3
Wspaniala wiadomosc:)))Caly czas o Tobie myslalam <3 <3 <3 <3
Joasia! Ciesze sie z calego serca, ze rezonans nic nie wykazal.
A nie mowilam;)
Bede jutro trzymala kciuki.
Pozdrawiam goraco. Trzymaj sie cieplo
<3 <3 <3
Joasia81, in situ oznacza w miejscu. Jestem pewna, ze nie bedziesz miala zadnych przerzutow. Rok temu cytologie mialas dobra, a rak szyjki macicy podobno rozwija sie latami, zeby urosnac do stadium dajacego przerzuty. Powtarzaj to sobie jak mantre, ze in situ oznacza w miejscu:) Trzymam kciuki, za wtorkowy rezonans. Wszystko bedzie dobrze.
Zycze Ci milej niedzieli. Zobaczysz za rok wszystko bedzie niemilaym wspomnieniem, a Ty bedziesz zdrowa kobieta cieszaca sie zyciem <3 <3 <3
Joasia81!
Trzymam kciuki, zeby wszystko dobrze sie ulozylo. Jestem pewna, ze tak bedzie. Napisz prosze jak rezonans i co powiedzieli specjalisci.
Pozdrawiam Cie serdecznie.
Na lekarza, ktory nie poinformowal Cie o zlej cytologii brakuje mi slow....
Trzymaj sie cieplo <3
Witaj Justa! Z tego co sie orientuje co CIN nie zagraza ciazy. U mnie pierwsze badanie cytologiczne po porodzie (6 tygodni), dalo grupe IVa. Dwa tygodnie pozniej mialam konizacje. Wynik histopatologiczny byl w porzadku. NIe bylo komorek rakowych. Lekarz powiedzial mi wtedy, ze cala ciaze mialam cytologie na poziomie IIID. Przez cale 9 miesiecy nawet nie zajaknla sie slowem na ten temat. Poczatkowo bylam rozgoryczona i zla na niego, ze zatail to przede mna. On powiedzial, ze i tak nic nie moglibysym w tym kierunku w czasie ciazy zrobic. Moja coreczka urodzila sie zdrowa i dzisiaj ma juz 4 lata.
Pozdrawiam Cie serdeczenie. Glowa do gory <3
Agnieszka!!! Gratuluje <3 <3 <3 Ciesze sie z calego serca:)
Ja zadzwonilam do lekarza. Niestety jest na urlopie. Pani z recepcji powiedziala, ze nie moze powiedziec mi dokladnego wyniku (takie prawo:(). Powiedziala tylko, ze wynik jest nieodstepujacy od normy i ze moge spac sokojnie. Jezeli chce to moge skonaktowac sie z lekarzem po jego urlopie. Dodala jeszcze, ze lekarz mial moj wynik juz 4 sierpnia, jeszcze przed swoim urlopem i gdyby bylo cos zlego to natychmiast zadzwonilby do mnie. Tak powiedziala Pani z recepcji.
Czyli co? Ciesze sie jak szalona:))))
<3 <3 <3 <3