Ostatnie odpowiedzi na forum
Dołaczam do Was moi drodzy. Na nas wiadomośc o tym że to rak spadła jak z nieba. Dokładnie miesiąc temu tacie zatkało jelito i trafił na SOR. Szybkie badania kolonoskopia, usg, tomograf brzucha pluc, gastroskopia pokazują że nie ma w nich zmian. Teraz czekamy na badanie PET. Żadno z dotychczasowych badań nie określiło stopnia zaawansowania ani rozmiaru guza. Badanie kolonoskopii nie mogło sie odbyć dokladnie bo tata nie przeczyscil do konca jelit. Bał sie wypić środek przeczyszczający do końca ponieważ ma cukrzyce. Boimy sie bardzo bo badanie PET za trzy dni a bole brzucha (silne skurcze) pojawily sie wczoraj. Pojechaliśmy na SOR znow podali Ketanol I Nospę i radzili poczekać na badanie. Pyralgin i Nospa usmierzają ból ale nie na dlugo. Czy warto czekać na to badanie? Co dawać tacie jesć on nic nie chce z obawy przed bólem. Ma cukrzyce II, nadcisnienie, miazdzyce.Boimy się co dalej. Czy ktos z Was, Waszych bliskich miał te skurcze czy może coś poradzić, wesprzec co robic??Czy może wiecie gdzie szukać jakiś grup wsparcia ludzi z rejonu z którymi mogłby sie tata spotkać i porozmawiać. On nie jest typem komputerowca. Ja wiem że bardzo bymu to pomoglo