od 2013-12-25
ilość postów: 77
Polineczka jak pamiętam skutki żołądkowo-jelitowe mam praktycznie w mniejszym lub większym stopniu przez cały czas przyjmowania tego leku. Do tego problem z refluksem żolądkowo-przełykowym i szczególnie rano związane z tym złe samopoczucie. Także częsty katar i problemy z zatokami. Ale pije siemię lniane i jest trochu lepiej. To niektóre minusy. Plusem jest to że narazie żyje i że choroba jest ogarnięta!
Arturecki problemy żołądkowo-jelitowe przy tym leku są pewne ( jakieś wzdęcia, bóle żołądka, niestrawności, luźne stolce, refluksy). Wyniki związane z nerkami (kreatynina, kwas moczowy, eGFR) też są delikatnie gorsze jak przed chorobą. Ogólnie to bardziej się pocę i przytyłem około 10kg. Także imatynib napewno nie wpływa dobrze głównie na nerki i jelita. A choruje już około 8 lat i cały czas przy tym leku.
A jak jest z braniem antybiotyku przy imatynibie? Same probiotyki wystarczą czy coś jeszcze polecacie? Wiem że te leki są wszystkie wspaniałe no ale trzeba je brać.
Witam. Pytanie głównie do biorących imatynib. Macie jakieś sposoby na podniesienie odporności? Czy bierzecie cały czas jakieś leki osłonowe na jelita? Bo u mnie coś kiepsko z tą odpornością choć wyniki białaczkowe dobre. Ale pewnie przy tych lekach to ona już nigdy nie będzie taka jak u zdrowego człowieka.
Chciałem zapytać czy macie problemy z gardłem, krtanią i zatokami, szczególnie przez okres jesienno-zimowy? Czy to może powiązane z tym refluksem jest. Bo ja z rana jestem nie do życia, wiecznie nos zatkany i oddychać ciężko. Nie wiem czy ja jestem jakiś specyficzny czy te leki tak działają fantastycznie.
Mam jeszcze takie pytanie do pobieraczy imatynibu. Czy bierzecie jakieś leki osłonowe na problemy żołądkowo- jelitowe? Bo na gastroskopii mi wyszło zapalenie przełyku i refluks żołądkowo przełykowy. I ostatnio mam spore zgagi. I złe samopoczucie szczególnie rano. Podejrzewam że ten lek naprawia wszystko pomału.
Janinka 1 to przykro mi bardzo z powodu taty. Może rzeczywiście dziękować Bogu za takie wyniki i nie narzekać.
Witam. Takie mam wyniki molekularne w przewlekłej białaczce szpikowej. Biorę imatinib 400mg raz dziennie przez około 6 lat. I czy jest szansa że kiedyś nie będę musiał brać tego gówna albo zmniejszą dawkę? Czy jesteśmy skazani już na zawsze na leki? Jak to jest u Was?
Alita podejrzewam, ze przy obecnej pogodzie moze go po prostu bierze jakieś przeziębienie albo grypa i stąd te objawy. Nie podejrzewam żeby nagle się tak wyniki spieprzyły. Proponuje zrobić narazie podstawową morfologie i np.enzymy wątrobowe i zobaczyć czy coś się nie zmieniło.
Ja przy rozpoznaniu z tego co pamiętam miałem około 120 tys. leukocytów.