Ostatnie odpowiedzi na forum
Ciężka noc przedemną, ale z tego co wiem lekarz super przyjemny i swietny specjalista, prywatnie kolega mojego gina, a polozne w przychodni wszystkie swietne, mialam z nimi wszystkimi kontakt z racji prowadzenia poprzedniej ciąży, wiec chociaż o personel nie musze się martwić:)
kaa, o narkozie mogę zapomnieć z racji na ciążę, choć swoja droga chyba bym nie chciala, ciekawska jestem musze widzieć co mi tam ten doktor będzie majstrowal:D ale mam dziwne przeczucie ze sporo tych wycinkow będzie, ale niech skubie ile chce aby wyniki byly dobre:) ale w szczęśliwym Marcu nie może być inaczej:)
Dzieki Dziewczyny, kurde, fajnie ze jesteście:) <3
Kaa, kolposkopii samej w sobie się nie boje, bardziej tej biopsji, to tyle jeśli chodzi o odczucia fizyczne a jeśli o psychike to mam stracha i przed kolpo i przed biopsja:) powiedzialabym nawet ze zaczynam panikowac
Wsparcie nikle ze wzgledu na towarzystwo taty innego transportu nie znalazlam:P ale za to powrotu bezpieczny z racji tego ze ze mnie kierowca jak z koziej dupy trampolina:) na spokojnie jezdze czasem jak ostatnia pała a tu po takiej nerwówce to ja nawet nie chce sobie wyobrazac:P ale dzieki Dziewczyny, przynajmniej badania jako tako się nie boje, no może tego co lekarz tam zobaczy, ale myślę ze z tym to raczej do jutra nic się nie zrobi. Mimo wszystko baaardzo wszystkim wam dziekuje <3 <3 <3 i zastosuje się do wszystkich rad i zaleceń:)
Dziewczyny, bardzo dziękuje wam za wsparcie. Do tego jeszcze cholera mnie przewiało, bola mnie plecy i pęcherz, córka nie ustępuje nawet na moment, więc z odpoczynkiem po kolpo i biopsji tez będzie slabo, aj, odechciewa się wszystkiego.
Joasiu, ja mam mieć kolposkopie i biopsje ambulatoryjnie, w przychodni, więc myśle, że o narkozie nie ma mowy, poza tym jestem w 14 tc, więc chyba tym bardziej nie będzie usypiania
Agnieszka76, bardzo Ci dziękuje za ten wpis i współczuje przeżyć, jak już kiedyś wspominałam ja z tych co wolą zakładać gorszy scenariusz, więc chcąc niechcąc poproszę kogoś o transportowych. Jeszcze raz bardzo Ci dziękuje
Witam Forumowe Koleżanki:)
Joasiu, gratuluje nowej posady:)
Dziewczyny, jutro mam kolposkopie z biopsją i w związku z tym kilka pytań. O samym przebiegu mniej więcej troche poczytałam i co nie co wiem. Jednak występują pewne rozbieżności dlatego zgłaszam się do Was.
- jeśli chodzi o biopsję, część dziewczyn deklarowała, że miały ją w znieczuleniu miejscowym (zastrzyk w szyjkę), natomiast pozostałe bez znieczulenia, więc moje pytanie, czy ta biopsja rzeczywiście jest tak bolesna, że konieczne jest znieczulenie? Czy da się wytrzymać?
- Czy po biopsji będę krwawić i jeśli tak to czy będzie to jakieś obfite krwawienie czy raczej uumiarkowane
- Czy dam radę sama wrócić autem do domu czy lepiej poprosić kogoś o pomoc?
Przepraszam za długi post, ale strasznie się denerwuje, za równo samym badaniem jak i jego wynikiem.
Z góry dziękuje za wszystkie pomocne odpowiedzi.
Pozdrawiam i zdrówka życze
Czesc Dziewczyny bylam na usg dzidziorek cudowny:) ladnie ustawili się z profilu:) troche jak przekrecona biedronka duży brzuszek i glowka i krótkie nozki:P nie chcial dać się Lobuz pomierzyc ale później zmieni na szczęście zdanie ale co się lekarz nagimnastykowal to jego;D pozdrawiam:) <3 <3