Ostatnie odpowiedzi na forum
Dziekuje serdecznie. W tych dniach dopadla mnie bardzo wysoka goraczka, dochodzi do 40C, nawet nie czuje sie zle, nie mam zadnych innych symptomow a nowa chemia tuz, tuz.
Czuje sie zmeczona i co ukrywac ciut zawiedziona terapia...
Taki podzial musi byc. Od lekarzy oczekuje kompetencji, wiedzy i informowania mnie o celach leczenia i wybranej terapii.
Wlasnie jestem po dwoch dniach brania immuno- i chemioterapii.
Leukocyty spadly bardzo, wiec dostalam zastzryk na podniesienie, wezly chlonne opornie sie zmniejszaja, sa wlokniaki, sledzona ciagle duza. Znowu chemia na poczatku sierpnia i to mnie martwi, bo wreszcie zacznie mi to szkodzic...
Dziekuje bardzo - mam zamiar wybrac sie do Gdanska. A jutro chemia :(((
Osobiscie mam uraz do tych roznych cudownych srodkow, na ogol to jest wyciaganie pieniedzy od zdesperowanych ludzi. Naleze do tych, ktorzy nie boja sie smierci, bo wiedza o jej istnieniu od poczatku. Owszem szukam, ale jestem ostrozna.
Witajcie! O leku, znamym w Ameryce pod nazwa RITUXAN wiem od znajomych, chwala rezultaty, sa dlugie remisje. U nas poki co marzenie...
Mam bardzo silny organizm, ale kazda chemia to cios dla niego, potem walke o odbudowe szkod.
Szukam lekarza w Warszawie lub Gdansku, hematologa, by skonsultowac moja sytuacje i miec pelna jasnosc w sprawie choroby - jesli znacie dobrych hematologow, prosze pieknie o kontakt na maila hedonia(at)gazeta.pl bede bardzo wdzieczna.
Pozdrawiam serdecznie i zycze mocy ducha poteznej !!!! :)
Niestety ja bardzo pracuje, po kilkanascie godzin na dobe, musze. Faktycznie te bole sa dokuczliwe, skurcze miesni, po sterydach, bo dostaje duze dawki bez schodzenia na coraz mniejsze. Bezposrednio po chemii, wprost nie moge patrzec na nic surowego, po 4-5 dniach to mija. I tajemnicza goraczka, ktora mnie dopadla ostatnio :(
No coz, jecze troche :) i pracuje, bo jak nie zarobie to zdechne zwyczajnie z glodu. Czasem to jest trudne, czasem zwyczajnie sie boje, ze ktoregos miesiaca nie dam rady.
Małgorzato, ciesz się ze aż do września! I dbaj o siebie a będzie dobrze :) U mnie chemia 10tego czerwca znowu.
Probowalam vilkakory, nie zauwazylam ani pozytywow ani negatywow. Najwieksze u mnie znaczeniema sposob odzywiania, duzo zieleniny, soki z burakow i marchwii, owoce, urozmaicona dieta, zywnosc w dobrym gatunku.
Witam!
Zaczne tak troche od konca: w Lublinie, w klinicznym? Mam bardzo zle doswiadczenia z tego szpitala, gdzie leczono mojego krewnego. to byl koszmar, co prawda inny oddzial.
Niesety u mnie co miesiac chemia i immunoterapia plus sugestie o usunieciu sledziony, na co sie nie zgadzam - nigdy nie mialam stanu zapalnego. Problemem teraz jest zbyt niski poziom leukocytow a bronic przed infekcjami musze sie sama, od lekarzy zadnej sugestii.
Serdecznie pozdrawiam!