od 2017-11-16
ilość postów: 4
Badania kliniczne są zatytułowane "Randomizowane badania kliniczne III fazy, z zastosowaniem metody podwójnie zaślepionej próby, z grupą kontrolną placebo dotyczące stosowania pembrolizumabu ( MK-3475) jako monoterapii w leczeniu adjuwantowym nowotworu nerki po nefrektomii (KEYNOTE-564)".
Lek, pembrolizumab jest podawany co 21 dni dożylnie przez 30 minut przez 12 miesięcy, lek ten jest z dużym powodzeniem stosowany w czerniaku a obecnie sprawdzany jest na jasnokomórkowym. Nie wiem czy otrzymam placebo czy lek, jest to los z prawdopodobieństwem 50% że otrzymam. Projekt jest na 72 miesiące i zapewnia wszystkie badania kontrolne. Być może za 10 lat będzie standardem leczenia raka jasnokomórkowego po osunięciu nerki. Lek jest lekiem immunologicznym wyzwalającym w organizmie reakcje obronne i niszczące komórki rakowe. Nie jestem lekarzem i nie znam się na tych tematach, ale widzę w tym szansę dla siebie i w przyszłości dla innych z jasnokomórkowym, dlatego dobrowolnie przystąpiłem do badań.
gosia61 masz rację, że dla nas nie ma dalszego leczenia poza kontrolą. Dopiero teraz są te badania kliniczne, mające na celu zabezpieczenie przed wznową. Badania te inicjuje sponsor Merck Sharp &Dohme Corp. amerykańska firma farmaceutyczna, przedstawicielem z polski jest MSD Polska. Naszego kraju nie stać na takie badania, pewnie nasze szpitale zarabiają na tych badaniach, ale nie to jest dla mnie najważniejsze. Również powodem braku dalszego leczenia po nefrektomii, jest fakt że jest nas tylko 3 % ...
odpowiadając na pytania dlaczego badania kliniczne uważam iż pomimo braku stwierdzonych przerzutów u mnie, uważam iż powinniśmy być nie tylko pod okresowa kontrolą ( badania TK) w początkach po zabiegu chirurgicznym, ale również coś jeszcze. Na obecna chwilę NFZ nic nam nie oferuje. Na podstawie informacji z neta i własnych obserwacji nie będę czekał biernie na to co się może wydarzyć. Badania są dla mnie aktywną forma walki z rakiem oraz wkładam mały udział w rozwój wiedzy w walce z jasnokomórkowym. Polecam książkę "Mamy rak nerki" Stowarzyszenia Chorych na Raka Nerki. Stowarzyszenie chyba amerykańskie ale książka jest tłumaczona i dostępna w necie. http://www.wygrajmyzdrowie.pl/...
witaj, wszystko może być ok. Staraj się myśleć pozytywnie. W tym roku miałem dwie operacje: lipiec, wrzesień, mam raka jasnokomórkowego, jestem bez jednej lewej nerki, guz był 8 cm. NFZ nie funduje żadnej profilaktyki, poszukałem na własna rękę i biorą udział w badaniach klinicznych III etap z zastosowaniem nowego leku imunologicznego ( MK-3475), mam dostęp do pełnych badań diagnostycznych np. TK, scyntografia, inne. Uważam że badania kliniczne są dla nas szansą.