od 2017-05-09
ilość postów: 141
Kaja ja boję się zapeszyć, na razie się trzymam🙂
Witaj Aniu ,fajnie że do nas dołączyłaś.Napisz coś więcej o mężu, od kiedy choruje na pbl na jakim etapie choroby zapadła decyzja o leczeniu ?i jak się czuje teraz ? Pozdrawiam Gosia.
Kaja u mnie na razie bez zmian,wizytę mam 6 lutego, zobaczymy jakie zapadną decyzje . Czuję się jakbym siedziała na bombie😉. Fajnie że u Ciebie dobrze🙂dużo zdrówka w Nowym Roku dla wszystkich.
Dziękuję ja też życzę wszystkim jak najwięcej zdrówka ,oraz spokojnych miłych Świąt 😍
Dzięki moje drogie czuję się prawie normalnie , może trochę bardziej jestem osłabiona , no i częste infekcje to już chyba norma🙁, mam nadzieje że wytrzymam bez problemów do wizyty w styczniu.Pozdrawiam do usłyszenia😉
Dzięki za wsparcie, na Was zawsze można liczyć🙂. nie mam dobrych wiadomości . Płytki spadły na87 w ub. miesiącu miałam 170. Leuk. 101, hem. 12,4 a później same strzałki góra lub dół.Doktor wspomniała ponownie o szpitalu ,ale nie upierała się więc umówiłyśmy się że gdybym sie gorzej poczuła to jadę na oddział, to tyle po dzisiejszej wizycie. Następna 2 01 18.
Straszna cisza zapanowała na forum😠.Dziewczyny co u Was słychać?
Dziewczyny ja też już się zarejestrowałam
Hans dokładnie tak mi tłumaczyła doktor,sugerowała też że można w przyszłości pomyśleć o przeszczepie,a z kolei jwcześniej pytałam o przeszczep innego lekarza to powiedział że za duże ryzyko . W grudniu mam kolejną wizytę myślę że już u swojej doktor więc będę rozmawiać .Hans Ty jesteś lepszy od lekarza !🙂
Jestem po wizycie, od godz. 9 do godz 16 w poradni.,nie było mojej doktor i przekierowano mnie do innej lekarki.Leukocytów mam 111tyś hb jeszcze w normie 12, 9 ,płytki 177, następna wizyta 12 grudnia.Badania genetyczne del. 11 i del. 13, nie mam del. 17 tyle w tym dobrego, ale 11del też nie rokuje dobrze.Pozdrawiam wszystkich na forum, i dziękuję za wsparcie