gosia61,

od 2016-07-13

ilość postów: 135

Ostatnie odpowiedzi na forum

Zmiany na nerce

6 lat temu

Uleczka masz kontakt z Wiolą? co u niej słychać? dlaczego tu nie pisze? Pozdrów JĄ ode mnie koniecznie.

Ja z kolei łapię doła i zaczynam się bać, gdy zbliża się termin badań. Ponoć to normalne i każdy/a z nas to ma. I jak sobie z tym radzić?  Już mnie wszystko zaczyna boleć, kłuć, łamać w kościach....ech.

Zmiany na nerce

6 lat temu

Miki81, może dlatego tak ci urolog mówi, bo nie miałaś radykalnej nefrektomii, tylko oszczędzającą nerkę?

Niekiedy pojawia sie wznowa w nerce i wtedy robi się operację radykalną.

Zazwyczaj urolog-operator najlepiej się orientuje bo wycinał raczysko, więc skoro każe Ci kontrolować często, to tak rób.

Sławek nie bierz wszystkiego do siebie, każdy przypadek jest inny. Mój onkolog powiedział mi by się nie przejmować wielkością i stadium  guza bo to był "brodawkowaty-wysokozróżnicowany", a i w środku w nerce nie zrobił  szkód, właściwie żadnych. I mam być dobrej myśli. Ale to się tak łatwo mówi - nie przejmuj się, co mnie zaboli, zakłuje z nienacka to  zaraz czarne myśli nachodzą.

Tabelki cenne;)

Pozdrawiam

Zmiany na nerce

6 lat temu

Może onkolog uznał, ze nie ma dużego ryzyka nawrotu i stąd kontrola dopiero za rok? 

Choć wg. wszelkich procedur powinny być co pół roku. Przynajmniej przez pierwsze dwa lata.

Ale jak się niepokoisz to zrób sobie wcześniej badania prywatnie. 

Dla spokoju ducha i lepszego samopoczucia.

Zmiany na nerce

6 lat temu

Od operacji też mam badania co trzy miesiące, na przemian, usg jb, TK płuc i jb, rtg płuc, badania laboratoryjne. Ostatnie usg miałam końcem kwietnia, teraz będzie 10 stycznia. Wszystko wg. procedur. 

I tak już drugi rok. Być może inaczej  kontrole przebiegają w przypadku po NSS? 

 W styczniu u urologia mam zaplanowaną urografię. Co to za badanie? czy ktoś może też to miał?

Scytografii mi nie zlecano. Słyszałam, że się po niej świeci jak  żaróweczka.

Oczywiście żart😁

Pozdrawiam Miki serdecznie:)

Zmiany na nerce

6 lat temu

Ja nie stawałam na komisję, nie ubiegałam się o rentę. Po pół roku od nefrektomii wróciłam do pracy i to było dla mnie zbawienne. Nie mogłabym siedzieć w domu, nie robić nic i myśleć o chorobie.

Praca dla mnie to pewien rodzaj terapii, nie myślę o raku (czy wróci, czy nie?).

No ale każdy to indywidualnie przechodzi, jedni tak drudzy siak.

Pozdrowienia dla żony i dla ciebie Andrzeju i powodzenia oby TK było czyściutkie jak łza.🙂

Witam wszystkie nerki

6 lat temu

Cudownie Uleczko, oby takie czyste lata już zawsze;)

Guz nerki 10 cm

6 lat temu

Na Mokotowskiej w Warszawie, w przychodni byłych lekarzy wojskowych. Dokładny adres i telefon w necie.

Witam wszystkie nerki

7 lat temu

Małe guzy o ile nie wejdą w żyłę nerkową,nie są problemem. Gorzej z olbrzymami.

Rak jasnokomórkowy nerki

7 lat temu

Czytałam, że guzy nerek związane są z systemem odpornościowym i po wycięciu "intruza" organizm sam niszczy resztki niedobitków. Nie wiem ile w tym prawdy?

Ponoć z darzyło się nawet tak, że jak wycieli nerkę z guzem to i przerzuty cofnęły się samoistnie. Coś w tym jest.

Rak jasnokomórkowy nerki

7 lat temu

Czy ktoś może wie, orientuje się czy w innym kraju/krajach podobnie jak u nas nie ma żadnego leczenia  uzupełniającego po nefrektomii? Czy jak pisał Sławek "niepodawanie chemii po nefrektomii bez przerzutów  jest światowym standardem"?

Mówi się, że raki nerek są odporne na chemię, ale czy na pewno? Dlaczego w innych nowotworach ta chemia jest niemalże obowiązkowa,  a u nas nie ma nic. 

Tylko czekanie "czy raczysko wróci, czy nie?" Od czego to zależy?