od 2019-06-16
ilość postów: 1
Witajcie...
W 03.2017 dowiedziałem się o swojej chorobie. Gruczolak brodawki vatera. W 06.2018 (dopiero) operacja metodą whiplea. Histopatologia - rak in situ.
Jestem już 12 miesięcy po operacji. Pojawiło się patologiczne stłuszczenie wątroby. Walczę z nim.
I tak wiem że miałem (i mam) dużo szczęścia w tym wszystkim. Choroba została wcześnie wykryta a rak - jak narazie - nie daje przerzutów.
Po operacji metodą whiplea da się żyć. Nie jest najgorzej. Są pewne niedogodności, to oczywiste ale kto by się tym przejmował
Pływam, jeżdżę na rowerze, wybieram się w ukochane góry i...
Bawię wnuczkę
Życie jest piękne.
Walczcie...